Tam na dole jest sama śmierdząca zgnilizna, nie da się tego spalić, a jak odbierasz big baga z MPO, to już płacisz 108 złotych, dzwonisz i zabierają.
A ja znalazłem czerwone wino głęboko ukryte w szafce o innej tematyce, właśnie zajadam bułkę z serem pleśniowym i popijam.