Ja tam czytam SMSy, wtedy kiedy mam na to czas i chęci, a nie kiedy przychodzą.
No i te obawy się właśnie spełniły... Po za tym nie podoba mi się, że jakaś amerykańska firma będzie zbierać takie dane. Kto mi zagwarantuje, że np. nie będą mogli sobie strzelić fotki bez mojej wiedzy z okularów i wysłać do los alamos.
Myślę,że wypali choć gorąco będę kibicować porażce tej technologii.