|
Ja już skończyłem tę zabawę. Przechodzę w stan spoczynku.
Termin? Było zapytanie na początku tematu - można było zgłaszać dowolne terminy. To, że od kilku lat zlot był w weekendzie majowym nie znaczy, że zawsze tak być musi. Ten termin chyba wyszedł w ogólnej dyskusji przed zlotem w 2006 roku (w 2005 był w weekendzie sierpniowym). Jednym z powodów była niższa cena domków przed sezonem.
Miejsce? Ja nie zgłaszałem się na ochotnika, lecz można powiedzieć zostałem wrobiony. Ustalono, że Antonin jest, mniej więcej, w środku Polski i wszyscy będą mieć tak samo daleko. Pal sześć - jak coś się sprawdza, to nie problem, a nawet jest z tego jakaś satysfakcja. A jaki problem zmienić? Niech ktoś coś zaproponuje i zobaczy jaki będzie odzew.
Niestety dotychczasowa formuła zlotów skończyła się. Popatrzcie sobie na zainteresowanie tematem, na udział w ustalaniu czegokolwiek, na liczbę potencjalnie zainteresowanych - takich, którzy by chcieli być jeszcze zanim się okaże, że coś im przyjechać nie pozwoli. Nie wnikam dlaczego, tylko widzę jak jest. Nie da się robić spędów na siłę, nikogo za uszy się nie przyciągnie. Nie będzie chętnych, to nie będzie zlotów. Proste.
A ostatnią pozlotową rozmowę z Wiechą miałem wczoraj. Nie była przyjemna ani dla mnie, ani dla niej. Powiedziałem jej, że nie wiem co będzie w przyszłości, ale w razie czego, to już nie ze mną będzie załatwiać te sprawy.
To tyle ode mnie w tym temacie.
__________________
Pozdr./Grzeniu
|