Byłem na "Niepamięci". Spodziewałem sie gniota na miarę Prometeusza ale miło mnie zaskoczył.
Nie jest to dzieło wybitne, statusu kultowego raczej nie uzyska, ma parę słabszych/irytujacych elementów.
Ale fabuła jest ciekawa i dość oryginalna. I widz nie ma wrażenia, ze scenarzysta potraktował go jak *****a, a nawet po emisji w przeciwieństwie do większości filmów akcji zmusza to przemyśleń, a to bardzo lubię.
Wizualnie świetny, wykreowany świat szybko widza "wchłania". Nie żałuje kasy, IMO warty obejrzenia