Podgląd pojedynczego posta
Stary 26.05.2013, 22:56   #92
Jarson
Pa rampamer
Zlotowicz
 
Avatar użytkownika Jarson
 
Data rejestracji: 24.10.2006
Lokalizacja: Zachlajki
Posty: 10,023
Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>
Mnie martwi oddalający się powoli od reszty stawki, jak zwykle od czterech lat, Sebastian. Wychodzi na to, że jak na razie jest to drugi jego najlepszy sezon. Jak to sobie szybko wypisałem, do Monaco, czyli do szóstego wyścigu serii, do tej pory jego punktacja (z pominięciem sezonu 2009, gdzie była inna punktacja), wygląda tak:

2010: 4 NU 1 6 3 2 - 78
2011: 1 1 2 1 1 1 - 143
2012: 2 11 5 1 6 4 - 73
2013: 3 1 4 1 4 2 - 107

Wciąż nie widzę Raikonnena znajdującego się na drugiej pozycji w generalce jako rywala mogącego ostatecznie zagrozić Vettelowi, bardziej na tym miejscu widziałbym Alonso. Gdyby Mercedesy zaczęły mieć podobne tempo wyścigowe, co kwalifikacyjne, to również one robiłyby zamieszanie w czołówce - i to oba bolidy.

Sebastiana nie chciałbym wciąż widzieć na pierwszym miejscu w klasyfikacji, bo to się już robi nudne. Myślałem do niedawna, że sposób na niego to jeden poważny rywal i długo nic, żeby nie było tego co rok temu (Vettel nie punktował wiele, ale co wyścig to inny zwycięzca i nikt mu nie uciekł). Wygląda jednak na to, że na taki układ on jest za dobry - w bezpośredniej walce pokona w generalce chyba każdego. Tu trzeba jednego poważnego rywala do wygrywania na przemian z Sebastianem i ścisku w czołówce żeby Vettel jeśli nie wygrywa, lądował od razu poza podium.
Jarson jest offline   Odpowiedz cytując ten post