Cytat:
Napisany przez sobrus
Ta polityka o której mówisz Yossi jest stosowana nie tylko w drukarkach.
Została wprowadzona po raz pierwszy dla maszynek do golenia Gillette i ma swoją nazwę "freebie marketing" albo "razor and blades business model".
Sprzedając drukarki nawet poniżej kosztów powodujesz popyt na tusze, a zarabiasz na tuszach..
|
Niestety, masz rację. A już najgorsze jest to, że nie ma w tej chwil;i żadnej uczciwej firmy, która by Ci zaoferowała za rozsądną cenę drukarkę oraz możliwość dokupienia za rozsądną cenę tuszy.
W każdym razie ja przestrzegam:
1. Tusze ActiveJet - można trafić na dobrą partię, ale też na taką, gdzie będziesz musiał rozbierać drukarkę lub wyrzucić ją do śmietnika (co z resztą w świetle socjalistycznych rozwiązań miłościwie nam panującej, niemieckiej unii europejskiej - jest nielegalne)
2. Polityka "sztucznego postarzanie produktu" jest w tej chwili stosowana przez chyba już wszystkie firmy na świecie, zajmujące się produkcją czegokolwiek.
Jeśli masz gwarancje na 2 lata to drukarka, laptop, mikser do warzyw czy samochód - podziała dokładnie 2 lata, po czym się popsuje, bo MUSI się popsuć.
Rynek NOWYCH towarów jest praktycznie nasycony, więc producenci zarabiają głownie na serwisie.
Nawet takie uznane firmy ja Mercedes czy BMW robią w tej chwili wyjątkowe G***o, które nie ma prawa wytrzymać dłużej,niż opiewa gwarancja lub jeszcze krócej.
Czasy, kiedy nowo zakupiony Mercedes wytrzymywał 30 lat, nalezą już do epoki bajek.
Czasy, kiedy mój zestaw Technics'a po 20 latach grał tak samo dobrze, nalezą już do epoki bajek.
Dzisiaj, zestaw typu "kombajn" znanej firmy, można kupić za 150 zł. Życzę powodzenia każdemu, kto kupi ORYGINALNY zestaw tuszy do tego urządzenia za taką cenę.