Ale mi to właśnie wygląda na całkiem poprawne zachowanie samochodu bez TC. To zresztą raczej nie mogły być buksujące koła - przy takim braku przyczepności jednej z osi na zakręcie bolidem natychmiast by obróciło, ewentualnie ściągnęło by go znacznie bardziej w lewo jeśli byłaby to oś przednia. Może po prostu mocno rozgrzane na dohamowaniu opony zostawiły taki ślad, a dalej ślad był "przerywany", bo opony w jednym miejscu były bardziej rozgrzane (chwilowe zblokowanie kół) i tym fragmentem dłużej zostawiały ślad?
|