Wyłącz jeszcze firewalla i całego av i zostaw tak komputer na noc.
Oczywiście ironizuję.
Nie używa się skomplikowanych edytorów tekstowych bo te niekiedy używają własnych wartości dla znaków, które niekoniecznie muszą się pokrywać a ASCII (do tego dochodzą wspomniane wcześniej znaki formatowania). Wszystko to wklejasz w nazwę pliku i nie wiadomo jak się program (HDL/OPL) zachowa kiedy na nie napotka (ponieważ dla np. HDL mogą oznaczać co innego niż dla Worda). Już sam fakt używania takich programów do prostych notatek jest mhm... dziwny.
Aż mi sie przypomniały szkolne czasy kiedy krótkie informacje wysyłano mi mailem w *.doc.
Notatnik jest wystarczający. Ja używam EditPadPro, inni Crimson Editor, jeszcze inni Programmer notepad i nie ma to żadnego znaczenia. To są proste edytory tekstowe, które używają takiego kodowania jakie jest ustawione i nie używają żadnych wartości do formatowania tekstu.