I to zupełny przypadek, że najwięcej czasu na zrobienie zdjęcia przy tym aucie znalazło się na stacji benzynowej
Z hamerykańskich z dużymi silnikami zdarzyło mi się jechać takim:
... przy czym jedynie jako pasażer
Ten, którym jechałem miał jeszcze bardziej terenowe opony (i dobrze, bo te auta na standardowych drogowych gumach wyglądają po prostu niepoważnie), a jazda nim bardzo przypominała płynięcie promem
Swoją drogą też muszę kiedyś takiego Mustanga na kilka dni wypożyczyć...