Jak kiedyś podpowiedziałem policjantowi, że przecież zawsze może dać pouczenie...
to zabił mnie śmiechem

Zapomnijcie.
Niech mi ktoś powie, że miał sytuację, albo choć słyszał że policja przyjechała do zdarzenia drogowego, choćby błahego, i nie dowaliła nikomu mandatu. Tak powiedzmy w ostatnich latach...już nie cofajmy się do XX wieku, bo jeszcze wtedy taki ewenement mógł się zdarzyć.