Po przeczytaniu z grubsza waszych wywodów, bez zgłębiania linków, doszedłem do wniosku że najlepiej nie mieć patelni.
Ze wstydem przyznaję, że mam trzy. Żelazną, teflonową i ceramiczną. Każda z nich wyrządziła mi szkody na ciele i umyśle.
No ale wyrzucić teraz, to już dla mnie chyba za późno?
__________________
Pozdr./Grzeniu
|