Cytat:
Napisany przez Jarson
Jedno ale - jeśli np. na 70-tce jedziesz 50, a widzisz zbliżające się ograniczenie do 50-ciu, to musisz przy nim zwolnić, mimo że nie przekraczasz przecież prędkości - chodzi o to, ze masz zasygnalizować że widzisz znak, poza tym to jest kwestia konsekwencji - jeśli jako kierowca uznajesz że warunki drogowe (śnieg, deszcz, cokolwiek) wymagają jazdy z obniżoną prędkością, to trzeba ją obniżyć wszędzie - to logiczne.
|
Nie widzę tutaj logiki. Jeśli przy ograniczeniu do 70 jedziesz 50, to nie znaczy, że w głowie zachodzą jakieś genialne algorytmy i stwierdzasz, że przy obecnych warunkach bezpiecznie będzie jechać o dokładnie 20 km/h mniej niż ustalił zarządca drogi, tylko po prostu stwierdzasz, że 50 jest odpowiednią prędkością. Kolejny znak magicznie tego nie zmieni.
Podobnie sygnalizowanie, że widzi się znak to dla mnie absurd. Średnio na każde 100 metrów drogi jest ich kilkadziesiąt. Przy każdym ma się zaznaczać, że się je widzi?
(rozumiem uzasadnienie, ale moim zdaniem jest ono błędne - tak jakby trzeba było udowadniać, że jak się coś robi prawidłowo to robi się to świadomie)