Cytat:
Napisany przez Berion
Przykład jak nie prowadzić prezentacji. Mało konkretów, dużo lania wody, dziawczne "testy" (płyta w lazanii?).
|
Jest to fragment konferencji prasowej w "Domu Dziennikarza" Willa Foksal (ul. Foksal 3/5) połączonej z testami dla dziennikarzy (stąd tez pewnie i testy bardzo dla oczu niż dla głowy

), w których poddano płyty M-DISC firmy Millenniata "obróbce termicznej". Płyty zapoznały się z temperaturą suchego lodu (około -90 stopni) i gotującej się wody (około +100 stopni). Znajdowały się w tym środowisku ponad godzinę. Część z płyt miała okazję poznać naprzemiennie zarówno -90 jak i +100 stopni. Po zakończeniu testów każda z płyt trafiła do napędu LG DVD. Oczywiście wszystko odbywało się na oczach gości i obiektywów kamer. Wszystkie dane zostały odczytane bez najmniejszego problemu!
Na samym początku konferencji na salę wszedł kucharz ze świeżo przygotowaną lazanią. Umieszczono w niej płytę M-DISC, po czym trafiła ona na prawie godzinę do pieca (temperatura +210 stopni). Przez ten czas płyta została poddana działaniu wysokiej temperatury jak i wszystkich odczynników (np. kwasowych z sosu pomidorowego). Po około godzinie kucharz wrócił na salę z pachnąca lazanią. Wyjęto płytę aby ją umyć - płyta trafiła na kilka minut do gotującej się wody. Potem kolejno: do wody z detergentem, do suchego lodu - gdzie detergent miał okazje zamienić się w lód i z powrotem do gotującej się wody. Po takiej kąpieli - płyta została osuszona ... papierowym ręcznikiem. Ostatecznie trafiła do napędu LG, gdzie - - bez problemu odtworzyła wszystkie zapisane na niej dane (filmiki, zdjęcia itd).
Konkretniejsze wieści od Ritek