Ano właśnie moja autopsja nie bardzo idzie w zgodzie z papką, którą nas karmią media. Podpierające się tymi statystykami, które chyba nie są jawne. Jak jeszcze posłucham rzecznika policji Sokołowskiego, to się zastanawiam, czy żyjemy na tym samym świecie.
Wiem też, że nie można ślepo wierzyć statystykom policyjnym, bo zbyt często za przyczynę kolizji/wypadku wpisują prędkość. Po co się głowić nad ustaleniem faktycznej przyczyny (albo jest ich więcej), jak zawsze można zwalić na prędkość - przecież wiadomo, że gdyby wszystkie pojazdy stały, to by nie było wypadków.
Niemniej te statystyki byłyby ciekawą lekturą.
__________________
Pozdr./Grzeniu
|