skoro, jak sie sam przyznajesz, sie nie znasz, to prosze - nie wprowadzaj ludzi w blad
swiadectwo legalizacji wydawane jest na okres czasu wskazany na tym dokumencie
kopie takiego swiadectwa policjanci posiadaja
i nie musza nikomu tego pokazywac (dopiero w sadzie okazywane jest ww. swiadectwo wraz ksiazka kontroli dla danego urzadzenia gdzie dana kontrola jest wpisana)
nie przyjac mandatu moze kazdy - nie ma takiego obowiazku! przyjecie mandatu oznacza przyznanie sie do winy
jak sie ktos nie czuje winny moze odmowic, sprawa trafia do sadu i tam mamy do czynienia juz z klasycznym sporem dwoch stron (taka jest definicja sporu sadowego)
a propos opisanej sytuacji - bzdura
albo kuzyn cos przekrecil, albo policjanci byli malo obeznani z przepisami
w takiej sytuacji dowod jest zatrzymywany za pokwitowaniem czasowym a kierowca sam sobie jedzie do diagnosty na przeglad czastkowy i na jego podstawie odbiera dowod w starostwie (jak sie uwinie tego samego dnia to w jednostce policji)
i znowu - fabrycznie czy nie, nie ma znaczenia - jest norma przepuszczalnosci swiatla dla szyb przednich i koniec - jak samochod nie ma jej zapewnionej NIE JEST DOPUSZCZONY DO RUCHU W PL
rozwniez pozdrawiam
|