Po mniej więcej dziesięciu latach kupiłem z ciekawości jedno biedronkowo-markowe piwo - V.I.P.
Pierwsze wrażenie złe - to piwo nigdy nie było dobre, to oczywiste, ale miało kiedyś swój własny smak, teraz ma smak taki jak połowa piw. Szkoda, bo jak ma nie być szczególnie dobre, to mogłoby chociaż smakować po swojemu.
No ale alkoholu to w nim nie brak. 7,2% - gdyby takich wypić tyle co można wypić zwykłych piw, to pewnie byłoby R.I.P. a nie V.I.P.