Dyskusja: Radary w Polsce
Podgląd pojedynczego posta
Stary 07.09.2013, 09:30   #10
CeKa
Stały bywalec ;)
 
Data rejestracji: 19.03.2013
Posty: 159
CeKa zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Już napisałem jak to działa, tu nie chodzi o unikanie odpowiedzialności...
Robi Ci pomiar urządzeniem, to chce na miejscu zdarzenia przed przyznaniem się do winy, zobaczyć dowód że to urządzenie jest sprawne i dopuszczone do pracy.

To jest pokrętna logika ?
To jest wymigiwanie się od kary ?
Nie, to jest upewnienie się że urządzenie którym dokonano pomiaru jest sprawne i tyle.

I czytam wasze posty i w większości je rozumiem, i nie mam nikomu z was nic za złe.

Demek napisał: "To sprawa do sadu nie trafi."

No właśnie jeżeli to atrapa, a ja przyjmę mandat to już jestem pozamiatany/oszukany/przegrany. I o to się tu rozchodzi, a żeby uniknąć takich sytuacji wystarczy okazanie legalizacji urządzenia, i wtedy już wiem i mogę podejmować decyzje czy sąd czy mandat. A wystarczy że przestaniemy się prosić o okazanie "kwitka" i w ślepo będziemy brali mandaty ze strachu, to potem nigdy się nie dowiemy czy na prawde byliśmy winni.

A tak załóżmy że Pan Policjant odmówi okazania "kwitka" (kwiatka?), ja nie jestem pewien co do swej winy, np. hamowałem i nie wiem w którym momencie mnie złapał radar i ile faktycznie w czasie pomiaru jechałem. I wystawia mandat na 300 zł i np 4pkt karne.
Przyjmę no to już po ptokach sprawa zamknieta.
Nie przyjmę sprawa jest kierowana do sądu, związane są z tym oczywiste problemy, ucieka czas, nerwy. Sędzia ma wgląd w "kwitek/kwiatek" uznaje mnie winnym, wymierza najmniejszą karę (dajmy na to że te 300 zł i 4pkt) i do tego dochodzą jeszcze koszta sprawy które muszę pokryć Ja, jako winny. Straciłem czas, nerwy i pieniądze. A to wszystko tylko dlatego że Policjant miał kaprys (wsparty niesprawiedliwym prawem) nie okazania mi legalizacji.

Więc chyba przyznasz mi racje, że łatwiej, sprawiedliwiej, lepiej, logiczniej było by gdyby musieli te "kwitki" okazywać.

Zaoszczędziło by to wszystkim problemu, było sprawiedliwe i proste rozwiązanie.

O to mi Panowie chodzi, dla nikogo nie jest miłym ciąganie się po sądach, wszyscy to wiemy, tak więc ktoś może to wykorzystywać przeciwko nam.

Myśle że po kilku dniowej batalii, doszliśmy do jakiegoś konsensusu.

Z tego co się orientuje, to policja jest dla nas, nie my dla nich.
Ale jeśli mają z góry narzucone ile ma wpłynąć z mandatów, to zaczyna się problem bo wtedy to my jesteśmy dla nich.

Policjanci to tylko ludzie, jeden jest dobry drugi zły, to nie jest tak że jak wkłada mundur to już od razu jest czysty,prawy i sprawiedliwy.
Po samym mundurze nie wiesz czy masz do czynienia z Policjantem, sprawa wyjaśni się dopiero gdy okaże Legitymacje Policyjną.
Po samym radarze nie wiem czy mam do czynienia ze sprawnym i dopuszczonym do pracy, do czasu aż okaże mi legalizacje urządzenia.

Pozdrawiam.
CeKa jest offline   Odpowiedz cytując ten post