To bardzo, bardzo smutne, że po raz kolejny gra trafi najpierw na konsole - żeby się tylko nie powtórzyło, że port na peceta będzie wymagał komputera z przyszłej epoki mimo grafiki na poziomie obecnych gier.
Wracają do kilku ciekawych rozwiązań z San Andreas - to dobrze. Jeżeli długość głównej fabuły nie ulegnie skróceniu to 15 godzin (taki typowy trend dziś - nawet czwórkę dało się spokojnie przejść w 30 godzin,a to na GTA jest baardzo krótko), to będzie się czym nacieszyć.
|