Dyskusja: Radary w Polsce
Podgląd pojedynczego posta
Stary 17.09.2013, 22:18   #551
Jarson
Pa rampamer
Zlotowicz
 
Avatar użytkownika Jarson
 
Data rejestracji: 24.10.2006
Lokalizacja: Zachlajki
Posty: 10,023
Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>
Przede wszystkim należy wyjść od tego, że radary nie są po to, żeby je lubić i każda kampania mająca na celu poprawę sympatii społeczeństwa do nich jest bezsensowna. Innymi słowy - to czy ktoś będzie lubił fotoradar który mija czy nie, nie ma najmniejszego znaczenia dla jego działania. A fakt przyzwolenia społecznego na stawianie kolejnych urządzeń też nie ma tu wiele do rzeczy - jak dotąd nikt w tej materii oceną kierowców się nie przejmował, a w najbliższym czasie nie są planowane duże akcje dodawania nowych urządzeń (planowane zwiększenie ich liczby nie jest wielkoskalowe.

Rzeczywiście, każda dobrze zorganizowana kampania piarowska daje jakieś rezultaty, na pewno zawsze wyższe niż to wynika z samej rzeczywistości (element propagandowy zwielokrotnia efekt działania czystych faktów). Ale Polacy zbyt są zrażeni do wszelkich form kontroli, żeby ich propagacja miała przynieść wymierne korzyści. No i powtórzę raz jeszcze - tu nie można wskazać na żadne korzyści nawet gdyby kampania się powiodła, po prostu nie da się wskazać sensownie umotywowanego celu starań poprawy wizerunku miłościwie nam pobłyskujących na drogach mandatowych fotomatów.
Jarson jest offline   Odpowiedz cytując ten post