Tylko jak nie jesteś blondynką, to po co?
Koszty też rosną, minimum litr na setkę, wymiana oleju co kilkadziesiąt tysięcy, u uczciwego mechanika jakieś 3 stówy najmniej (wchodzi ~10 litrów oleju, filtr i uszczelka).
Gorsze koszty jak się zepsuje, wtedy może się okazać, że w starszym samochodzie lepiej kurnik urządzić.