Co ty gadasz?
Te nowe diesle to studnia bez dna. Fajnie jedzie, dopóki jedzie...a potem właśnie może ci kopara opaść.
Benzynki są niby mułowate, bo bez turbo, ale za to raczej bezproblemowe. Mułowate do pewnego momentu - gdy przestaje grać moment, a zaczynają się koniki.
To się jednak zmienia, z tendencją jak w dieslach. Też będzie fajnie, ale krótko, a potem drogo.
__________________
Pozdr./Grzeniu
|