Cytat:
Napisany przez misiozol
Co wy macie z tymi DPF dobrze uzywane auto wytrzymuje przynajmniej 400tys i wiecej , ale znowu polska to dziwny kraj i nie ma autostrad no i dpf nie ma sie jak zagrzac i komputer przeprowadzic regeneracji/wypalania filtra a kto wie ze trzeba pojechac na serwis co pol roku i za DARMO przeprowadza cykl wypalania/regeneracji jesli auto robi krotkie dystanse/cykl miejski ,jedyne o co trzeba dbac to dodatek do paliwa w celu poprawy jego spalania komputer sam go dozuje i jak zabraknie to dupa filtr idzie w kosmos lampka sie zapala a polak tak jezdzi no bo trzeba zaplacic za wizyte w serwisie a do tego czasu jak dojedzie to jest juz pozamiatane ,pomijajac fakt ze w bezyniaku sa katalizatory co sie wymienia czesciej i jakos ludzie przestali beczec z tego powodu .
|
Jest jeszcze kwestia podatności nowych jednostek na awarię spowodowaną złą jakością paliwa. Jaka jest ta jakość to ja widzę porównując spalanie auta w Pl i za granicą. I nie mówię o jakichś stacjach na peryferiach, ale o wszelkiego rodzaju Orlenach i innych markowych. I tu żadne dodatki nie pomagają. Ogólnie nasze paliwo mieści się w normach, musi się mieścić, ale granice tych norm jajami zamiata...
Cytat:
Napisany przez misiozol
A katalizator idzie na flaszke dla pana Zenia w koncu warty prawie 100zl nawet popsuty  , gorzej z przegladem bez katalizatora bo cos spaliny nie takie no chyba ze na to pan Heniu pomoze w pobliskiej stacji diagnostycznej 
|
Nie widzę sensu oszczędzania na katalizatorach, to jest rzadki wydatek, ale kto w Polsce sprawdza jakość spalin? No jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby ktoś choćby spojrzał na rurę wydechową w moim aucie...