Jakie piece z epoki Gierka? Piece węglowe (te domowe) nie wytrzymują więcej niż 15 lat, a przeważnie dzisiejszy szajs mniej niż 10.
Ich sprawność cieplna jest na poziomie 70%, przynajmniej tak stoi w papierach. Nie są wcale takie stratne, jeśli chodzi o ciepło w komin.
Te w miare nowe w dmuchawą nawet nie robią za dużo sadzy, bo dopalanie węgla jest całkiem niezłe.
To wszystko to zwykła propaganda i tyle.
Oczywiście sadza to nie jedyny produkt spalania wegla, ale jedyny widoczny gołym okiem. W niebo lecą inne pyły, tlenki azotu, tlenek wegla, benzopireny i trochę innego dziadostwa.
Pomysł z kotłowniami tzw wiejskimi? Czemu nie, ale jak zwykle zwykłego człowieka uczyni to ze dwa razy tyle, co dzisiaj płaci za swój węgiel i piec. Dowalą opłaty środowiskowe (teraz gosp domowe ich nie płacą), akcyzę, inne unijne duperele i rachunek sam wyjdzie. Będzie kolejny podatek.
__________________
Pozdr./Grzeniu
|