Szukam drukarki.
Ekonomicznej. W 95% do druku czarno-białego tekstu.
Niedużej, aby zmieściła się na biurku. Pod laptopa.
I przede wszystkim aby nie zapychał się w niej bufor jak w obecnej HP którą przeklinamy. Bo raz działam, raz nie, jest głośna i wogóle. Czas na zmianę.
Co polecacie?
Czy jakaś mała laserówka?
Nigdy nie miałem laserówki w domu. Jestem ciekaw czy eksploatacyjnie lepiej wychodzą niż atramentówki.
__________________
nie załatwi wszystkiego "FLOTA", tak myślącego uważam za przegranego!
|