Zasnąłem po 20 okrążeniach i obudziłem się na 45. Jakież było moje zdziwienie jak zobaczyłem Vettela na pozycji lidera

Może o tyle nieduże, że jeszcze nie spałem jak kazali świetnie jadącemu Webberowi zjechać na zmianę opon zmuszając go na taktykę +1 pit-stop względem Vettela - już wtedy było jasne, że taktyka, ustawienia silnika, temperatura opon - wszystko co będzie tylko trzeba spowoduje konieczność ustąpienia miejsca no.1 w RB. Ale co się stało, że GRO został z tyłu - nie wiem i nie chcę wiedzieć.
ALO przebił się na czwarte miejsce, więc kwestia tytułu mistrza jeszcze nierozstrzygnięta. Czego trzeba, żeby tak pozostało po Indiach? Vettela poza punktami (czyli rzeczywiście praktycznie tylko awaria lub ogromny błąd) i Alonso na podium. Jeśli Vettel przyjedzie powyżej 5. miejsca, nawet wygrana Alonso nie pomoże. A że na Buddh nie wygrał nigdy nikt inny niż Sebastian...