Cytat:
Napisany przez Prezesik
Tymczasem, za granicą kształci się piłkarzy technicznie, mentalnie, uczy się zdrowego trybu życia, prawidłowego odżywiania, współpracy, taktyki.
Nie od dzisiaj wiadomo, że polscy juniorzy całkiem nieźle wypadają w porównaniu do rówieśników z zagranicy. Tylko im bliżej dorosłości i różnice wynikające z budowy fizycznej przestają odgrywać pierwsze skrzypce, nasi dostają coraz większe baty. Ten chłopak, który wcześniej ogrywał np. kolegę z Hiszpanii teraz kompletnie za nim nie nadąża. Patrzy bezradnie co się dzieje. Nie ma pojęcia jak się ustawiać, żeby zatrzymać kogoś dwa razy szybszego, dwa razy lepszego technicznie i z dwa razy mniejszą tkanką tłuszczową.
I u nas ten piłkarz do 24 lat uważany jest za młody talent, który jeszcze ma czas, żeby błysnąć.
Trenerzy mówią, że nasi piłkarze mają problemy mentalne i treningi traktują jak przykry obowiązek. A kto kształtuje tę mentalność?
Za granicą chłopak wie od małego, że ma zapierniczać ile wlezie, jeśli chce coś osiągnąć, a u nas? Płace kompletnie niewspółmierne do wyników.
|
Dopóki ~~60% procent budżetu PZPN będzie szło na pensje dla działaczy(nie trenerów i nie na szkolenie młodzieży) to szkolenie będzie na poziomie dzisiejszym -wiele klubów nie kształci młodzieży i dzieci -wolą kupować piłkarzy-małe kluby szkolą tak jak umieją -pan WF-ista,pan Kazio co grał 50 lat temu w ręczną itp itd -na nic nie ma kasy -na sprzęt,piłki,stroje,obozy , wyjazdy na turnieje-itp itd...zbieramy teraz owoce takiej polityki-reprezentujemy poziom taki jaki ma liga -ścigamy się z San Marino