Chciałem to napisać w znanym i lubianym temacie śmietnikowym "wkurvia mnie...", ale zdecydowałem, że lepiej by było gdyby więcej osób to zobaczyło.
Chodzi o praktyki stosowane przez niektóre sklepy internetowe (konkretnie: mediaexpert, euro i oleole). Po dodaniu do koszyka jakiegoś produktu automatycznie dodają się jakieś inne produkty. Np. teraz dodałem sobie do koszyka losowo produkt - telewizor. Klikam dalej, a w koszyku: telewizor + kabel HDMI za 69,99zł oraz usługi: "Podłączenie do instalacji", "Uruchomienie telewizora i strojenie podstawowych kanałów", " Przewóz zużytego TV" w sumie za 77,63zł. I w ten magiczny sposób klient został naciągnięty na 147,62zł. Kiedyś to jeszcze domyślnie wrzucali przedłużenie gwarancji za 500zł, ale pewnie ludzie zaczęli im robić niezły dym i z tego zrezygnowali, choć może gdzieś na dalszym etapie może i tak wciskają to ubezpieczenie.
Tak czy inaczej, w ten prosty sposób potencjalny klient został już naciągnięty na prawie 150zł. Oczywiście można to usunąć z koszyka, ale większość ludzi nie zwróci na to uwagi.
__________________
Seny, pit i collons!
|