Cytat:
Napisany przez andy
Co innego straszenie - Usuń stronę. A co innego nakazanie usunięcia zarejestrowanego znaku, oraz loga z nazwy witryny:
Jak dla mnie przekoloryzowałeś sprawę.
Sam gościu powołuje się na
Gościu przesadził z użyciem znaków. Logo już wywalił bo zrozumiał, że przesadził.
Sam pomysł na stronę jest ok i tutaj nie mam nic przeciwko, jednak wykonanie już mu tak dobrze nie wyszło.
|
Canonical nie miało prawa prosić o usunięcie ani nazwy ani logo, ponieważ jest to tzw "nominative use". Jest to chronione prawnie przez pierwszą poprawkę do konstytucji i nie wierze aby prawnicy Canonical o tym nie wiedzieli.
Autor strony zdjął logo, ale zrobić tego absolutnie nie musiał. Zrobił to z dobrej woli.
Natomiast prośba Canonical to nadużycie i nie może być wytłumaczona w żaden inny sposób niż próba zdjęcia niewygodnego serwisu z sieci - i tak to też autor strony odebrał. Gdyby nie wiedział co gwarantuje mu konstytucja - zapewne zdjąłby stronę z sieci.
Z resztą Canonical nie przeprasza za to, że mieli rację
Otrzymali już odpowiedź od Electronic Frontier Foundation.