Cytat:
Napisany przez demek
Zniesmy PoRD bedzie weselej.
|
Generalna zasada jest taka, że ukarać za wykroczenie czy przestępstwo można wyłącznie sprawcę. To jedno z podstawowych założeń prawa karnego. Nie ma winy - nie może być kary.
Jeżeli została przekroczona prędkość - to jest to wykroczenie a dopuścił się jej nie (puki co) samochód, tylko kierowca.
W USA sławny był przypadek, gdzie w domu została zamordowana kobieta. W tym domu było naćpanych/pijanych oprócz niej dwóch facetów. Pewne było, że któryś z nich ją zabił. Nie udało się jednak żadnemu z nich udowodnić winy (żaden nic nie pamiętał, nie było żadnych dowodów wskazujących który to z nich). I obydwu uniewinnili.
Co do zasady - tak samo jest z mandatami za prędkość. Wiadomo, że ktoś przekroczył. Ale jak nie wiadomo kto - to nikogo nie można za to ukarać. Kombinują z karami za niewskazanie sprawcy, ale to trochę śliskie.
A co do ubezpieczenia od mandatów... Policzyli (jak to ubezpieczyciele) i wyszło im, że tak mało będzie wypłat, że im się opłaci. W większości przypadków mandaty będą w sumie niższe niż składki bo albo za przepisowo ktoś będzie jeździł, żeby mu się zwróciło (bo może już po pierwszym mandacie być blisko "oczka"), albo ktoś straci prawko i nie skorzysta dalej z ubezpieczenia.