Kobiety mojej - przyniosła z prośbą o sprawdzenie, bo coś jej się nie podobało:
W jednym 2 puste foldery zajmowały 7 z 8 giga pojemności (tak, mam włączoną widoczność plików ukrytych i systemowych), a drugi charakteryzował się marnymi prędkościami zapisu.
W pierwszym przypadku bez problemu pomógł nasz stary dobry przyjaciel format, w drugim, cóż - jaka marka, takie prędkości.
Ciekawe, że prędkości zapisu większych plików zamiast rosnąć - spadają.
Ten świeżo sformatowany to w ogóle jakiś dziwny jest - zapis szybszy niż odczyt?
Tak wrzucam dla potomności - ja bym takiego badziewia za darmo nie chciał.