Witam.
Mam od wczoraj nagrywarkę Blu-ray ASUSa - BW-16D1HT. Nagrywarka teoretycznie szybka, do 16x, ale płytki są jakie są, więc nagrywam na 4x-6x.
Problem w tym, że tak naprawdę płytki nagrywają się jeszcze wolniej - pierwsza jaką wypaliłem, Omega na 4x, tak naprawdę nagrywała się przez większość czasu na 1.6x (tak pokazywał Nero Express). Na koniec jeszcze wywaliła błąd i ostatni nagrany plik się nie włącza, ale to osobna sprawa.
W tej chwili nagrywam Verbatima 6x (i z taką wybraną prędkością), czyli powinno być ok. 27 MB/s, a tymczasem program wyświetla, że nagrywa z szybkością... niespełna 4MB/s. Nagrywanie trwa już 1h 15 min i wg Nero potrwa jeszcze ponad 20 min.
Czy to normalne, że przy prędkościach rzędu 4x-6x nagrywanie jest tak naprawdę jeszcze wolniejsze i tyle trwa? Czy coś może być nie tak? Nagrywarkę podłączyłem tymi samymi kablami SATA i zasilającym, którymi wcześniej miałem podłączoną nagrywarkę DVD, która raczej aż takich problemów nie miała (choć też zdarzało się, że nagrywanie trwało dłużej niż można by się spodziewać).
Komp:
Core i3, 4GB RAM, Radeon HD6850, Windows 8.1 x64