Sterowniki IRST niestety nie chcą się zainstalować, mimo że są dostępne dla mojego mobo i mojego systemu (instalator rzecze: "ta platforma nie jest obsługiwana"). :/
Teraz mam zupełny mindfvck: nagrałem kolejną płytkę, na 4x, w dołączonym do nagrywarki CyberLink Power2Go i... nagrywanie potrwało ~23 min, wszystko śmiga aż miło. BD defect management i weryfikacja kompilacji były wyłączone.
Tymczasem w Nero nagrywanie podobnej ilości danych trwało ze dwa razy dłużej i do tego (przy każdym nagrywanym BD!) weryfikacja kończyła się błędem (nagrywanie niby powodzeniem)! A żeby było ciekawiej... płytki, które zawaliły weryfikację, działają bez problemu, wszystkie filmy z nich się odpalają, przewijają, nic nie muli.
Sądzicie, że w takiej sytuacji jest powód do niepokoju? Jakby nie patrzeć, po nowej nagrywarce nie spodziewałem się żadnego dziwnego zachowania. Może to Nero jest jakiś dziwny i wybredny? W ramach testów wypadałoby chyba jeszcze: nagrać w Nero bez weryfikacji (żeby zobaczyć, ile to potrwa) i w CyberLinku z weryfikacją (żeby sprawdzić, czy on z kolei będzie krzyczał)...
|