To jest właśnie troche rażące.
Z jednej strony wolny system.
Z drugiej strony UEFI i DRM i cała masa zgód, licencji, płatności itd (bo przecież to co jest na Steam nic wspólnego z open source nie ma).
Dla mnie okrojona wersja Windows rozdawana za free byłaby równie dobra, ale lepiej chyba zapłacić te 100-200zł przy zakupie kompa (cena 1-2 gier) i mieć normalny system.
Sprowadzanie komputera do roli konsoli też średnio widzę, lepiej kupić konsole
Jak zwykle narzekam
Ale co poradze, firma Steam szuka nowych sposobów na zarabianie kasy na hardware (SteamBox) i bez udziału M$, a dla graczy różnica jest ... żadna