Dyskusja: seria Uncharted
Podgląd pojedynczego posta
Stary 20.12.2013, 14:00   #3
Bartek^
Stały bywalec ;)
 
Data rejestracji: 04.01.2004
Posty: 91
Bartek^ zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Grałem we wszystkie trzy części i faktycznie - "dwójka" z perspektywy czasu wypadła najlepiej. Trzecią odsłonę nazwałbym spłyceniem Uncharted 2. Akcja, akcja i jeszcze raz akcja. Jeszcze więcej strzelania, jeszcze więcej wybuchów i mordobić, ale... no właśnie. Momentami gdzieś uciekało poczucie przygody a'la Indiana Jones, a pojawiało się znużenie. Były momenty szalenie widowiskowe i miłe, ale taka walka w burzy piaskowej przed wejściem do świątyni to czysta irytacja (najwyższy poziom trudności).
Pożyczona "jedynka" sprawiła, że przed TV spędziłem prawie cały dzień. "Dwójkę" już kupiłem na własność i dawkowałem przyjemność chociaż też wciągnęła jak szalona, a to chętnie do nie wracałem dla trybów multi to osobna historia. Trzecią część pożyczyłem i wykręciłbym platynę w 3 dni, ale twórcy pokazali mi figę karząc kupić online pass. Podziękowałem i zostałem przy bodajże 99% zdobytych trofików.
Ciekawią mnie kolejne odsłony serii i w jakim kierunku one pójdą. Jak dla mnie komiksowy Nathan Drake strzelający do złych wrogów i natrafiający na monumentalne mechanizmy i zapomniane obiekty do zwiedzenia jest ok. Nie obraziłbym się gdyby w kolejnych przygodach poznał... Larrę Croft. ;-)
Bartek^ jest offline   Odpowiedz cytując ten post