Nie pamiętam, ale wydaje mi się ze powinna być oryginalna growa. Wręcz jestem niemal pewien. Problem z tym filmem był taki, że dymek a co za tym idzie także tekst był wripowany w film - a więc trzeba było każdą z klatek wyedytować, zamalować środek (ale też umiejętnie bo ten dymek jest półprzezroczysty). Nie wiem jak to zrobił ffg (bo to jedyna grafika której się nie dotykałem w tej grze), ale zrobił to perfekcyjnie. Na dodatek, podczas transkodowania tego filmu, nakładany jest tekst w odpowiednie klatki. Z tego co pamiętam, w jakiś sposób używa czcionki growej (może ffg przerobił ją na wektorową TTF?). Jeśli nie i moja pamięć zawodzi to dlatego właśnie czcionka się różni. Ja bym to mógł zrobić ręcznie, ale wtedy łata wyniosłaby ponad 300MB.
Nie ma sprawy. To była czysta przyjemność hackować tak zacną grę.
W oryginale (japońskim oczywiście) Issun był bardziej buraczany, w polskiej wersji jest lepiej niż angielskiej, ale nadal nie jest to ordynarne. Także z czystym sumieniem mogę polecić to tłumaczenie również dzieciom.