Ja mam za***isty pomysł.
Prowadzenie auta DO pułapu 0,5 promila - wyeliminujemy tych, którzy prowadzą auto "normalnie się czujący, ale lekko skacowani po libacji dzień wcześniej lub 1/2 piwach po odczekaniu godziny w barze/pubie/spotkaniu ze znajomymi" - niegroźnych.
Powyżej - co najmniej 3 lata w zawieszeniu + zabranie prawa jazdy na rok czasu i teraz - każde +0,1 promila dodatkowa kara, np. +1 rok, a powyżej np. 1,5 promila brak zawieszenia.
Coś by się wymyśliło rozsądnego i ludzkiego, ale nikomu się nie chce.
|