Podgląd pojedynczego posta
Stary 20.01.2014, 20:18   #3971
Smartek
HDmaniak
CDRinfo VIP
 
Avatar użytkownika Smartek
 
Data rejestracji: 20.10.2002
Lokalizacja: Łódź
Posty: 8,863
Smartek wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>Smartek wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>Smartek wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>Smartek wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>Smartek wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>Smartek wyróżnia się na forum <450 - 549 pkt>
Cytat:
Napisany przez Berion Podgląd Wiadomości
(...)
- Patrzenie się w błysk przy wybuchu bomby jądrowej, skutkowało by natychmiastową ślepotą (zresztą nie trzeba nawet patrzeć ).
- Nie zdążyliby zbiec do podziemia.
- Prawdopodobnie piwnica nie wytrzymałaby zawalonego budynku.
- O próbach dotarcia przez "ekipę ratunkową" dowiedzieli by się wcześniej - skoro budynek się zawalił to ciężko i głośno byłoby się do nich dokopać.
- Dlaczego do "bunkra" zeszło 6 osób, 3 zabrało dziewczynkę, a dwóch zabito? Kogoś brakuje?
- Dlaczego słysząc strzały od razu nie zaspawali drzwi, nie wysłali kolejnej ekipy lub przynajmniej nie postawili straży.
- Dlaczego wszyscy boją się radioaktywnego pyłu i promieniowania, a klop ma bezpośrednie połączenie z kanałami?
- Dlaczego po odcięciu palca się nie wykrwawił?
- Dlaczego wcześniej nie wymyślili aby uciekać tą drogą?
- Dlaczego na końcu filmu cały bunkier płonie?
- I skąd oni w ogóle mieli tyle tlenu?
(...)
Film miał opowiadać przede wszystkim o ludzkich zachowań w tak skrajnych i drastycznych sytuacjach, jakie miały miejsce, o ludzkiej psychice i sposobie jej funkcjonowania w przypadkach na pograniu życia.

- Patrzenie się w błysk przy wybuchu bomby jądrowej, skutkowało by natychmiastową ślepotą (zresztą nie trzeba nawet patrzeć ).

Gdyby nie ten wybuch - nie byłoby filmu.

- Nie zdążyliby zbiec do podziemia.

Jak wyżej.

- Prawdopodobnie piwnica nie wytrzymałaby zawalonego budynku.

Nie wiesz tego. Nie wiesz, co stało się na górze, zauważ, że "dozorca" jedynie spekulował nt. tego, że zawalił się budynek.

- O próbach dotarcia przez "ekipę ratunkową" dowiedzieli by się wcześniej - skoro budynek się zawalił to ciężko i głośno byłoby się do nich dokopać.

Tak naprawdę nie wiemy nic na ten temat, co stało się na górze, jak już wspomniałem wyżej. Poza tym nie wiemy, kim owi przybysze byli, jaką technologię posiadali. Skoro idziemy aż tak daleko - być może potrafili usunąć błyskawicznie resztki budynku bezgłośnie? ;-)

- Dlaczego do "bunkra" zeszło 6 osób, 3 zabrało dziewczynkę, a dwóch zabito? Kogoś brakuje?

Ewidentny błąd lub niedopatrzenie ze strony scenarzysty/reżysera.

- Dlaczego słysząc strzały od razu nie zaspawali drzwi, nie wysłali kolejnej ekipy lub przynajmniej nie postawili straży.

A może byli na tyle pewni siebie, że nie chcieli tego robić?
Może chcieli się nimi bawić, poczekać, aż wyjdą i zainteresują się?
Potem widząc, że jednak było to niebezpieczne - zdecydowali zaspawać drzwi i tyle.

- Dlaczego wszyscy boją się radioaktywnego pyłu i promieniowania, a klop ma bezpośrednie połączenie z kanałami?

Wiedziała o tym tylko jedna osoba, pył opadał na zewnątrz, na powierzchni Ziemi. Skoro byli pod ziemią i kanały również były pod ziemią - widocznie nie widział obaw.

- Dlaczego po odcięciu palca się nie wykrwawił?

A czy zawsze po odcięciu palca człowiek się wykrwawia? Może jakaś ta rana się zasklepiła. Nie wiem, gdybam.

- Dlaczego wcześniej nie wymyślili aby uciekać tą drogą?

Bo oni nie chcieli nigdzie "uciekać". Czekali na pomoc z zewnątrz, poza tym powoli wariowali, pewnie nie myśleli racjonalnie. Nadto "dozorca" był jedyną osobą, która wiedziała o tamtym wyjściu, miał ukryte zapasy jedzenia, którymi się nie dzielił, przebywanie w tym miejscu i posiadanie przewagi nad resztą grupy najwyraźniej sprawiała mu niewytłumaczalną radość. W późniejszym czasie dostrzegł, że są nastawieni przeciwko niemu, więc tym bardziej nikomu nie zdradzał przez długi czas sekretu o połączeniu kibla z wyjściem na świat.

- Dlaczego na końcu filmu cały bunkier płonie?

Płonie dlatego, bo tak było w scenariuszu. To jak z wybuchem bomby jądrowej, gdyby nie ten pożar to nie byłoby sceny ucieczki przez kibel, widowiskowego płonięcia bunkru oraz ludzi (Człowieka? ktoś tam płonął w ogóle? Chyba tak, nie pamiętam).

- I skąd oni w ogóle mieli tyle tlenu?

Nie wiemy jak długo tam siedzieli. Nie wiemy, na ile czasu tlen zgromadzony w tym zamkniętym pomieszczeniu wystarczyłby dla tylu osób.


Reasumując moim zdaniem zbyt dużą uwagę przywiązujesz do szczegółów. Powinieneś przymknąć oko na wiele detali, bo gdyby nie one to możliwe, że film by nigdy nie powstał. Jak wspomniałem na początku - traktować miał on przede wszystkim o ludzkich zachowań w sytuacjach kryzysowych, scenariusz został tak napisany, by większość rzeczy doprowadziła do skrajnych uczuć, emocji, wypaczenia, rozstroju.


Uff, dawno takiego długiego posta nie napisałem .
Smartek jest offline   Odpowiedz cytując ten post