No to jedziemy.
UWAGA: SPOILERY! Tagi [spoiler] nie zamykają cytatów, więc je sobie darowałem.
Cytat:
Napisany przez Smartek
Film miał opowiadać przede wszystkim o ludzkich zachowań w tak skrajnych i drastycznych sytuacjach, jakie miały miejsce, o ludzkiej psychice i sposobie jej funkcjonowania w przypadkach na pograniu życia.
|
Bardzo dobrze, ja to rozumiem, ale to nie znaczy że można łamać prawa fizyki skoro film rozgrywa się w naszym świecie, w mniej więcej naszych czasach. To nie jest usprawiedliwienie. Gdybym ja robił film, zadbałbym o każdy szczegół że by mi taki Przemek nie robił teraz wyrzutów i czarnego PR.
Cytat:
Gdyby nie ten wybuch - nie byłoby filmu.
- Nie zdążyliby zbiec do podziemia.
Jak wyżej.
|
Można było pokazać wybuch i po prostu ludzi zbiegających do piwnicy, a nie oglądających sobie fajerwerki, którym coś zaświtało w głowie (uhm... ;]) i zdecydowali że może jednak lepiej jest uciekać. Już pomijając fakty, że przy tej odległości nigdzie by nie uciekli, przy takiej prędkości rozchodzenia fali. O, no właśnie, mamy jeszcze potężny impuls elektromagnetyczny, który zniszczyłby całą elektronikę, od radio po smartfony.
Bzdura goni bzdurę.
Cytat:
- Prawdopodobnie piwnica nie wytrzymałaby zawalonego budynku.
Nie wiesz tego. Nie wiesz, co stało się na górze, zauważ, że "dozorca" jedynie spekulował nt. tego, że zawalił się budynek.
|
Prawda, tutaj można spekulować.
Cytat:
- Dlaczego słysząc strzały od razu nie zaspawali drzwi, nie wysłali kolejnej ekipy lub przynajmniej nie postawili straży.
A może byli na tyle pewni siebie, że nie chcieli tego robić?
Może chcieli się nimi bawić, poczekać, aż wyjdą i zainteresują się?
Potem widząc, że jednak było to niebezpieczne - zdecydowali zaspawać drzwi i tyle.
|
Przecież to nie ma sensu. Każdy nawet szeregowy żołnierz wiedziałby jak to rozplanować. To po prostu kolejna bzdura tego filmu.
Cytat:
- Dlaczego wszyscy boją się radioaktywnego pyłu i promieniowania, a klop ma bezpośrednie połączenie z kanałami?
Wiedziała o tym tylko jedna osoba, pył opadał na zewnątrz, na powierzchni Ziemi. Skoro byli pod ziemią i kanały również były pod ziemią - widocznie nie widział obaw.
|
Ale to nie jest kwestia wiedzy tylko logiki. Przecież wiadomo, że sracz to nie jest dziura do jądra ziemi tylko musi mieć gdzieś odpływ, a skoro jesteśmy w mieście to logiczne że do systemu ścieków pod miastem.
Cytat:
- Dlaczego po odcięciu palca się nie wykrwawił?
A czy zawsze po odcięciu palca człowiek się wykrwawia? Może jakaś ta rana się zasklepiła. Nie wiem, gdybam.
|
Smartku, nie zasklepi się. Za szerokie masz tam żyły. Jeśli ktoś Ci kiedyś odrąbie palec i nie będziesz miał po drodze do szpitala to pamiętaj, musisz go zdezynfekować i przypalić - a i to też nie gwarantuje zatamowania krwotoku dodatkowo masz spore ryzyko wdania się gangreny.
Cytat:
- Dlaczego wcześniej nie wymyślili aby uciekać tą drogą?
Bo oni nie chcieli nigdzie "uciekać". Czekali na pomoc z zewnątrz, poza tym powoli wariowali, pewnie nie myśleli racjonalnie. Nadto "dozorca" był jedyną osobą, która wiedziała o tamtym wyjściu, miał ukryte zapasy jedzenia, którymi się nie dzielił, przebywanie w tym miejscu i posiadanie przewagi nad resztą grupy najwyraźniej sprawiała mu niewytłumaczalną radość. W późniejszym czasie dostrzegł, że są nastawieni przeciwko niemu, więc tym bardziej nikomu nie zdradzał przez długi czas sekretu o połączeniu kibla z wyjściem na świat.
|
Nie chcieli do czasu "wizyty". Potem sytuacja diametralnie się zmieniła. Trzeźwo cały czas myśleli dozorca i ta ładna dziewoja. To reszta wariowała.

Źle też go oceniasz, oczywiście że to co robił było egoistyczne, ale zauważ że zapasy jeszcze były. I nie sprawiało mu to żadnej radości, nie wiem skąd to odczucie, po prostu czekał. Był też cynikiem, może dlatego tak to odebrałeś.
Cytat:
- Dlaczego na końcu filmu cały bunkier płonie?
Płonie dlatego, bo tak było w scenariuszu. To jak z wybuchem bomby jądrowej, gdyby nie ten pożar to nie byłoby sceny ucieczki przez kibel, widowiskowego płonięcia bunkru oraz ludzi (Człowieka? ktoś tam płonął w ogóle? Chyba tak, nie pamiętam).
|
Nie byłoby tego co zobaczyłeś w filmie, było by co innego. Skąd u Ciebie to usprawiedliwianie ewidentnych wad filmu? Ale co w nim płonęło? Metan (np. z gówna)? To by to wszystko momentalnie pierdyknęło. Tlen? Za słaba mieszanka z wodorem i za małe stężenie (tak mi się wydaje). Bo przecież nie beton.
Cytat:
- I skąd oni w ogóle mieli tyle tlenu?
Nie wiemy jak długo tam siedzieli. Nie wiemy, na ile czasu tlen zgromadzony w tym zamkniętym pomieszczeniu wystarczyłby dla tylu osób.
|
Jeśli byliby faktycznie odcięci od świata to zużyliby wszystko w góra dwa dni. Ale były kanały, więc wdychali prawie to samo co na zewnątrz "bunkra". I dawno byliby martwi.
Cytat:
Reasumując moim zdaniem zbyt dużą uwagę przywiązujesz do szczegółów. Powinieneś przymknąć oko na wiele detali, bo gdyby nie one to możliwe, że film by nigdy nie powstał.
|
Ależ powstałby! Tylko bez tych wad. Można to wszystko przecież ze sobą pogodzić.