Własnie trwa przerwa w boju ze Szwecją.
Do przerwy jest dobrze

choć początek był zły.
Zmiana bramkarza chyba podniosła drużynę, Wyszomirski przechodzi sam siebie.
Do końca daleko, a długo tak dobrze nie pójdzie. Boje ze Szwedami zawsze były trudne, choć często kończyły się dobrze.
Bądźmy dobrej myśli i trzymajmy kciuki!