|
Z tego co piszesz, nie miałeś w rękach walkmana z układem logicznym (mikroprocesorem), te mechaniczne odtwarzacze dzieliły się na tanie sezonowe jednorazówki i odtwarzacze profesjonalne typu Sony WM-D6C i podobne... jednorazówki często niszczyły kasety i dawały kiepski odsłuch, a ja akurat miałem "*******ca" na punkcie odsłuchu, szczególnie w czasach popularności tych urządzeń. Mam do tej pory magnetofon Sony K 808 ES (trzygłowicowy), który w czasach swojej świetności zapisywał tak kasetę, że nie dało się wyczuć czy to CD czy analogowy materiał... Kaset mam ponad 200, zebrałem je do 6 wielkich pudeł i schowałem w garderobie (zazwyczaj to TDK Type II i IV)...
Nie ma co się oszukiwać czas analogowych kaset przeminął, obecnie ten sam materiał muzyczny (jaki jest na kasetach) mam obecnie zgromadzony na plikach mp3 VBR 320 kbps, oraz na WMA i AAC... To niesamowita wygoda używać cyfrowego materiału w każdej dziedzinie. Do kaset już nie wrócę, wygoda jaką niesie plik mp3 jest nieporównywalna i byle ipod ma o wiele lepszą jakość odtwarzania niż analogowy odpowiednik mechaniczny. Jedyny sentyment jaki mi pozostał to winyle, mam ich pokaźną kolekcje i cały czas ją powiększam, a przy gramofonie technics SL 1210 mk2 to rytuał ich odtwarzania, zresztą czynie to rzadko, częściej materiał cyfrowy ma pierwszeństwo, choćby poprzez smartfon, tablet, komputer, ipod czy odtwarzacz mp3 w samochodzie...
__________________
----------
pozdrawiam
|