Eee tam, większość poziomów kompletuje się za pierwszym razem. To w Origins można zjeść zęby, tutaj jest masa checkpointów i time triale na zupełnie innych zasadach (tylko kilka ma wyżyłowane czasy, większość też robi się od razu). W "jedynce" Time Trial to był ten sam level, ale trzeba go było przejść bez utraty żyć, serduch prawie nie było i na dodatek zmieścić się w czasie, który był mocno wykręcony. Nie dałem rady zrobić ostatnich poziomów bo zaczynałem już niszczyć otoczenie.
Tutaj najwięcej razy zaczynałem (utknąłem na dobre pół godziny...):
http://www.youtube.com/watch?feature...McKqkGrE#t=316
I ostatni 14:12. Problemem są te filtry, niby 8-bit. Strasznie to wk*a. Ale do zrobienia. Jak mi ktoś powie że to gra dla dzieci to przywiążę do krzesła i każę przejść w jeden wieczór.