Mam problem z tym, co "artysta" chciał powiedzieć.
Cytat:
Po co prosić firmę zewnętrzną o instalację, wdrożenie i pomoc techniczną skoro nie chcemy płacić?
|
Skoro jakaś firma coś mi sprzeda lub wykona usługę, to oczywiście muszę za to zapłacić. To jest przecież jasne.
A w ofercie darmowy pingwinek (może nawet wraz z instalacją) będzie po prostu atutem składanej propozycji.
Nie widzę próby oszustwa, czy żerowania na czyjejś nieświadomości. Normalna oferta, w której atuty wystawia się do przodu, a ewentualne "wady" spisuje się małym drukiem lub stara pominąć.