[andrzejj9]

Nie oglądałem, nie interesowałem się, ale.. jak przeczytałem komentarze, to z ciekawości zobaczyłem, kto to jest i z tego, co rozumiem, to jest to normalny facet, który na scenie przebiera się za kobietę. Jeśli tak, to.. nic w tym takiego nadzwyczajnego.. Mało takich rzeczy mieliśmy - nawet u nas chyba ostatnio jakiś program ze znanymi osobami leciał (wygrałą chyba Skrzynecka).



----
EDIT

Teraz się zainteresowałem i obejrzałem dwa występy - zwycięzcy i nasz... I wiecie.. naprawdę trudno mieć jakiekolwiek wątpliwości, czemu my zajęliśmy dalekie (jak dla mnie i tak wysokie jak na ten występ) miejsce, a tamten wygrał. Gadanie, że kontrowersje i tak dalej. Może trochę - ale to po prostu była dość dobra piosenka i przede wszystkim świetnie przygotowana wizualnie - coś, co okazuje się praktycznie decydujące w każdej kolejnej odsłonie Eurowizji, i jednocześnie jest czymś, co polskie zespoły wyjątkowo pieprzą. Tym razem zresztą też. Nasz występ był po prostu słaby - jego właściwie jedynym 'atutem' były cycki kobiety udającej wiejską kobietę. Sorry, ale to było słabe, żeby nie powiedzieć żałosne..

Nie mówię, że piosenka była zła - w sensie, że pasowała do Eurowizji (to jest zdecydowanie miejsce na takie rzeczy). Ale tam powinno się więcej dziać, być więcej, głośniej, mocniej. A to, co było, było po prostu słabe..

I tradycyjnie rozważyć śpiewanie po angielsku. Co z tego, że piosenka miała nawet niegłupi jak na to miejsce tekst, skoro nikt oprócz nas go nie rozumiał..