Pomysł cokolwiek śmieszny ale w sumie bądź co bądź uzasadniony.
Jaką mamy gwarancję że chińska ładowarka za 3zł z allegro (droższa wysyłka niż sprzęt) nie przepali się i puści nagle 220V na port? Dlaczego producent telefonu (nie tylko Apple) ma wymienić na nowy sprzęt za 2k w takiej sytuacji?
Ok jeżeli ładowarka Apple/HTC kogoś zabije albo usmaży telefon to Apple/HTC odpowie ale jak to będzie noname?
Żaden producent nie jest w stanie zagwarantować poprawności działania swoich urządzeń z innymi na których jakosć nie mają żadnego wpływu.
Nie wiem jak Wy ale ja moich urządzeń do tanich ładowarek nie podłączam, zazwyczaj używam oryginalnej lub ładuje z USB które musi spełniać pewne standardy.
Po drugie o dziwo jak sie okazuje ładowarka ładowarce nie równa. Na przykład mój telefon ładowany ładowarką od SGSII (700mA) ładuje się szybciej i grzeje się o wiele bardziej niż ładowany oryginalną ładowarką gSmart 1000mA (!) . A przecież ta od SGS2 jest dobrej jakości. Więc używam oryginalnej bo temperatura szkodzi. Podobnie ładowarka Philips (takie porty USB do kontaktu) grzeje jeszcze bardziej. SGS2 bez problemu ładuje natomiast ładowarką od gSmarta.
Może to wina napiecia/napiecia pod obciążeniem, nie wiem nie robiłem testów. Wysokie napięcie szkodzi akumulatorom, temperatura też.
Mnie bardziej zraża taki pomysł:
http://applefobia.blogspot.com/2014/...awkowe-bo.html
Tylko... w sumie
- co to mnie w zasadzie obchodzi ja tego i tak nie zamierzam kupować
- zawsze można dowalić przelotke
- rzeczywiście mają rację, może ten wymyślony ze 30 lat temu standard jest faktycznie już "za gruby" a nikt nie ma tyle odwagi zeby to powiedzieć. Walkmany miały ze 4-5cm grubości a nie 7mm.
I co wtedy? Co zrobi HTC/Samsung żeby zrobić telefon cieńszy od Apple? Bo przecież będą próbować.
Wiem co zrobią

!!!! OHASSP !!!!!
Open Headphone Alliance Secure Slim Port!!!! Czyli otwarty odpowiednik rozwiązania Apple plus zabezpieczenie że w promieniu 30 metrów żaden Agent NSA nie odkryje że słuchamy Whitney Houston. Mógłby podsłuchać tekst.