Kolejny raz, bezsensownie zubożono jeden z najistotniejszych programów w systemie operacyjnym. Ja nie wiem co się dzieje z tym Ubuntu.
Zniknęła możliwość wpisania adresu na pasku, zamiast tego można jedynie się przeklikiwać po folderach. Ok, jest to bardzo wygodne, ale tylko do czasu kiedy nie chcemy do czegoś przejść od razu. Idealnie jest to rozwiązane w np. Windows 7 - dopóki się nie kliknie, nie ma paska adresowego i można sobie klikać w te i nazad. Dlaczego nie można było zaadoptować tego rozwiązania?
Druga rzecz która mnie doprowadza do furii to widok kategorii. Od teraz można wybrać tylko listę lub ikony. Pech chciał, że ja używałem prawie zawsze widoku kompaktowego. Gugluje jak przywrócić. I nie ma, dlaczego? Bo jak czytam: "a się bugowało, a w ogóle to i tak nikt tego nie używał". Spoko filozofia.
Jest tego więcej, ale to mnie najbardziej zirytowało.
Odkryłem więc Nemo. Mintowy fork Nautilusa, który na dodatek jest bogatszy od protoplasty. Posiada wszystkie stare kontrolki, wszystko jest pod ręką bez przekopywania się przez opcje. Można przyciskiem przełączać się na wszystkie trzy typy widoku, na pasek adresowy, dwa panele itd. itd.
Dla innych dystrybucji niż Linux Mint:
Kod:
sudo add-apt-repository ppa:noobslab/mint
sudo apt-get update
sudo apt-get install nemo