Wybranego (?) przywódcę zabijają, obstawiając swoim? Dopisałem.
Czasy się zmieniają. Te w których żyjemy to już nie tylko blacha i chiński proch, ale wirusy, bakterie, promieniowanie, socjotechnika, nawet internety. ;] Na taką wojnę stać tylko bogate kraje i tylko takie są w stanie się przed tym obronić. Dlatego mamy zwyczajnie przechlapane w przypadku jakiejkolwiek większej wojny. Ci którzy przeżyją pogrom będą niewolnikami, niezdolnymi do jakiegokolwiek oporu (technologicznie itd.).
Więc lepiej dla nas, żeby żadnej wojny światowej nie było, ani nawet wojny w naszym regionie. Trzeba odbudować kraj żeby temu zapobiec, ale taki mądry to każdy jest...