Chciałem miesięcznie odkładać jakąś kwotę, nie mam od razu ileś set tysięcy aby kupić nieruchomość czy jakiś środek stały jako zabezpieczenie na starość. Musi być coś sensownego, może jakiś zagraniczny bank, nie wiem. Jak widać na przykładzie pana "P" nawet zakup złota nie gwarantuje spokojnej starości, chyba, że dadzą sztabkę od razu i ją zważą.