No to się przesiadłem. Tak, że na jednym HDD mam dalej Windę, a na drugim, starym HDD z ojcowego laptopa, szlifuję diament.
HashTab, świetne rozszerzenie którego używałem pod Windows i które jest dostępne pod OS X zdawało się nie mieć sensownej alternatywy. A jednak. Spełnia rolę
GTKHash razem z pluginem do Nemo.
Hex edytora sobie używam HxD z Wine, ale do porównywania plików znalazłem coś wygodniejszego.
Meld i jego rozszerzenie dla Nemo.
Do tego Krita na Linuksie śmiga normalnie, gdzie na Windows - przynajmniej u mnie - trochę się ślimaczyła. Nie odpowiada mi trochę jej GUI, ale za to brushe ma lepsze niż Art Rage 2, które bardzo lubię.
Szczerze powiedziawszy to teraz kiedy muszę wracać do Windowsa to czuję się niemal jak za karę.