Przed meczem powiedzialem, ze albo Brazylia wygra 3:0 albo wtopi. Po drugim secie juz bylem tylko spokojniejszy i wyluzowany. Nasi ich zabili spokojem! Zanim Blain pokazal GUMIE "dokrec do siatki" mowilem dokladnie to samo! Pilka blizej siatki a masowo zaczna tykac gornej tasmy! No i dokladnie to bylo. Blok zluzowal, byl mniej agresywny. No i sie wygralo. Jak ktos nie wierzy moge dac screeny jak to pisalem.
Czy wygrala druzyna najlepsza na turnieju? Raczej nie, bo mimo wszystko Brazylijczycy prezentowali sie zdecydowanie lepiej. Przegrali dwa mecze, z nami, z mistrzami swiata! Ale taki jest sport, nie zawsze wygrywa najlepszy.
Mam dylemat za tytul zawodnika mistrzostw. Zostal nim Szampon...niby zasluzenie. Bo w przekroju calosci ciezko znalezc lepszego. Tyle, ze Polska zostala mistrzem swiata w 90% przez jednego zawodnika. Jest nim Pawel Zagumny! Bo mistrzem zostaje sie w finale!
cdn ;-)