Przeczytałem, ze zdziwieniem ale przeczytałem. W tytule jest "Miesiąc z Androidem" jednak cały artykuł ocenia Sony Xperię oraz jej aplikację a nie samego Androida.
Poniżej mój komentrz, mam nadzieję że zapoznasz się z nim

Postaram się odnosić do całych akapitów, aby OBIEKTYWNIE go zjechać
Cytat:
Napisany przez Pan Nieobiektywny
Nie będą oczywiście obiektywne. Po pierwsze wszystko jest subiektywne, więc nie będę się silił na sztuczny obiektywizm ***8211; opowiem jak to wygląda z mojej strony. Po drugie to nie iPhone ***8211; za chwilę odezwą się głosy, ba one już się odzywają: ***8222;Sony bez sensu, zobacz HTC. HTC do dupy, zobacz Samsunga S4. S4 bez sensu obczaj Note! Note srote, tylko Nexus!***8220; I tak dalej. Ale to nie wszystko. KAżdy poleca innego launchera, albo innego Androida. Tak, to urok tego systemu, choć przypomina mi to nieco czasy, kiedy przekonywano mnie do linuxa. I każdy polecał co innego ***8211; Debiana, Red Hata, Mandrake***8230;  No dobra, ale do rzeczy. Najpierw trzy zastrzeżenia:
|
Android to moim zdaniem kolejna dystrybucja z linuksem (kto się z tym nie zgadza to jego sprawa - mnie to nie obchodzi).
Jak wiadomo dystrybucje mimo, że są na praktycznie tych samych podstawach często różnią się bardzo - np. Ubuntu vs Gentoo.
Ten artykuł jak myślę miał ocenić Androida. Niestety z oceny Androida wyszła kiepska ocena telefonu. Sam tytuł powinien brzemić: Miesiąc z Xperią Z1 Compact.
Cytat:
#1 Syndrom Wujka Zenka
Spotykam się z nim często, ale szczególnie często kiedy w ciągu tego miesiąca gadałem o iPhonie i Androidzie. To takie podejście wujka Zenka ze starym Wartburgiem. ***8222;U mnie też przecież działa! Jedzie do przodu, do tyłu, skręca, wszystko tak samo jak twój!***8221;. Nieważne, że wszystko skrzypi, że plastki trzeszczą, że przyspieszenia nie ma, że kopci. Jakoś tam działa.
Nie, nie porównuję bynajmniej telefonów z andkiem do starego Wartburga. Chodzi mi o podejście. Nie ma JAKOŚ. Diabeł tkwi w szczegółach i o nich będę pisał. Zarówno iPhone jak i Xperia to top class telefony i naprawdę będzie chodziło o detale, a nie to że ***8222;jakoś się da***8221;.
|
Ale oczywiście, że diabeł tkwi w szczegółach. Android nie działa jakoś a działa.
Cytat:
#2 Nie, nie zmienię telefonu
Piszę to za każdym razem, ale i tak znajdzie się ktoś kto mówi ***8222;kup lepiej S5***8243;. Ok, dasz mi go? Jak tak to spoko. Jak nie, to przestań i użyj szarych komórek. Mam TAKI telefon i o TYM będę pisał.
|
Skoro planujesz zrobić rzetelną recenzję systemu to warto zrobić to na referencyjnym telefonie jakim jest Nexus.
Cytat:
#3 Czas to pieniądz
Może dl niektórych tańszy telefon w którym trzeba dużo grzebać to dobre rozwiązanie. Mój czas jest dla mnie cholernie cenny i czasem wolę za coś zapłacić niż go marnować. Wyrosłem nieco ze spędzania godzin nad konfiguracją i tuningiem, będę się do tego odnosił jeszcze w tekście. Taki lajf.
|
Mit numer 1. Przy Androidzie nie trzeba dużo grzebać. Przekonałem się o tym na tablecie od szajsunga oraz na LG G3. Doznań na standardowym sofcie od HTC nie pamiętam bo było to 3 lata temu - jednak nie było gorzej niż przy G3 i Tab4.
Android przyjeżdża gotowy - out of the fucikng box. Jednak to co różni Androida od iOS to możliwość z jaką można go dostosować pod siebie.
Wybacz ale lubię gdy to sprzęt jest dostosowany do mnie a nie ja do niego dlatego po wyjęciu z pudełka ustawiam go pod siebie.
Np. taki Tasker - gdy dodam godziny pracy do kalendarza to na ich czas, to w telefonie włącza się wibracja. Gdy dodaję wydarzenie ze statusem zajęty, to telefon kompetnie się wycisza - świetne gdy idziemy do kina - wydarzenie w kalendarzu przypomni nam o nim i jednocześnie zapewni ciszę podczas seansu.
Cytat:
Otóż iPhone jest, jak już nie raz pisałem, jak większość dzisiejszych nowych samochodów. Wsiadasz i jedziesz. Każdy jego element jest dokładnie przetestowany, tak aby był wygodny i intuicyjny. Ale nie otworzysz w nim maski, nie zrobisz nic z silnikiem. Nie dostaniesz się do systemu. Upgrade GPS kosztuje majątek, a sam samochód jest dość drogi. To taki nowy Citroen, Audi, czy cokolwiek innego ***8211; poniżej 150 tysi nie masz o czym marzyć.
|
No nie do końca. Kiedyś gdy nie oferował za wiele taki był, teraz to taki sam stopień skomplikowania (albo i większy przez niektóre poronione rozwiązania Apple) co Android. Instrukcja iOS na stronie Apple ma 180 stron

Instrukcja do mojego G3 to ok 220 stron.
iPhone nie jest ani przetestowany ani intuicyjny. Gdyby był przetestowany, to nie było by takich wpadek jak z anteną, drapiącymi się obudowami czy teraz źle zaprojektowanym body do 6+. Oczywiście te wady prędzej czy później znikają, jedna druga seria. Tylko to nie o to chodzi.
Przypomniał mi się taki dowcip:
Dzwoni Mietek do Zdziśka:
M: Cześć Zdzichu. Wiesz dzwonię w takiej parszywej sprawie..
Z: No co tam, co się stało?
M: No bo wiesz jak u nas byłeś to zginęło 100zł...
Z: No chyba nie wierzysz, że to ja zabrałem?
M: Nie no stary oczywiście, tak w ogóle to kasa się znalazła. No ale wiesz niesmak pozostał...
Podobnie jest z produktami Apple od jakiegoś czasu. Niby taki drogi, reklamują się jako najbardziej zaawansowany "coś tam" i za każđym razem wpadka. Później są oczywiście sesje poprawkowe, jednak niesmak pozostaje.
Cytat:
Android natomiast to taki samochód z silnikiem Wankla. ma duże możliwości, ale niewłaściwie obsługiwany może być łatwo zalany. Albo jeszcze inaczej ***8211; na Androidzie czuję się jakbym wsiadł do kokpitu samolotu. Milion przełączników i wskaźników. Na początku trochę za dużo. W dodatku każdy komponent może być wymieniony na inny. Wyobraź sobie, że w samochodzie masz do wyboru 50 różnych gałek skrzyni biegów, 20 desek rozdzielczych, 15 rodzajów foteli, 7 kierownic i tak dalej. To z jednej strony świetne, z drugiej nie wiem czy miałbym czas, by to wszystko wybierać i jeszcze dopasowywać do siebie. Spora część z nas chce po prostu zapłacić i nie wybierać. Mieć to już wybrane i przetestowane. Bo nie ma czasu, bo po prostu chce w tym czasie porobić co innego. Bo stać ją na to. Taki lajf.
|
Milion przełączników? Przecież w ustawieniach iOS jest t osamo i do tego często bardziej chaotycznie rozłożone.
Na starcie w Androidzie masz wszystko RAZ. To Ty decydujesz od tego czy przy tym zostajesz czy coś zmieniasz.
Płacąc dostajesz to samo co w iOS, tylko z tą możliwością że tutaj możesz większość części zmienić kiedy Ci się znudzą lub po prostu przestaną wystarczać - ot taka zmiana dystrybucji np. z Ubuntu na Debiana.
Cytat:
Dla mnie skupienie się na tym, że to są różne podejścia i zrozumienie tego jest kluczowe. Natomiast najtrudniejszym elementem posiadania Androida okazało się bycie w jednej grupie z ludźmi którzy często hejtują Apple dlatego bo ich na niego nie stać (sorry za bycie brutalnym), albo uważają wszystkich posiadaczy jabłuszek za wyznawców. Grow up.
Ok, ale skupię się na detalach i przejdę po kolei ***8211; najpierw przez rzeczy które mnie w tym telefonie (Przypominam Sony Xperia Z1 Compact) zawiodły, a które mnie pozytywnie zaskoczyły. I nie sugerujcie mi zmiany telefonu, chyba że ktoś chce mi oddać swój
|
Ty tego drogi autorze nie rozumiesz, ba nawet nie próbujesz zrozumieć.
Co do hejtowania to chyba nie do końca autor wie czym ono jest. Hejt to nic innego jak jechanie innego światopoglądu bo tak, bo używam innego i wszystko inne jest be.
Pytanie kto to zaczął? Otóż użytkownicy sprzętów Apple, to Wy zawsze się wywyższaliście, uważaliście za kogoś lepszego tylko dlatego bo kupiliście troszkę droższy sprzęt od innych.
Ludzi nie ocenia się po tym co posiadają, ale po tym co robią. Do Apple jestem negatywnie nastawiony z wielu przyczyn - ich durna fiozofia, wmawianie że kupując ich sprzęt stajesz się wyjątkowy, czy to że ich system&sprzęt jest najnowocześniejszy i najbardziej zaawanosowany.
Tak nie ma. Apple jedzie na marce z dawnych lat. Z każdym rokiem jest gorzej - ot zegarek, czy 6+ wyglądający jak żyrafa.
Porównaj sobie inne 5.5" pod względem ergonomii...
W drugim akapicie chyba jedyny raz wspominasz, że oceniasz telefon
Cytat:
Wrażenie ogólne i pierwsze kroki
Nie jestem zwykłym luserem, znam się dość dobrze na technologii, gadżety nie są mi obce. Mimo wszystko zajęło mi trochę czasu zanim ogarnąłem Androida. O wiele więcej niż gdy te 4 lata temu przesiadałem się na iPhone. iOS mimo swoich niedoskonałości i swego zamknięcia JEST o wiele bardziej intuicyjny i przejrzysty. Tak jak pisałem ***8211; w Androidzie ustawić mogę sobie wszystko, sęk w tym, że nie każdy ma na to czas i umiejętności. Nie dałbym tego telefonu Mamie ani Tacie, bo po prostu wiele spraw by nie ogarnęli. Z iPhonem nie mają raczej problemów.
|
No i tu odzywa się przyzwyczajenie do dziwnej filozofii Apple - ograniczanie funkcji po to aby jak najbardziej przywiązać do swojego sprzętu.
Czy np. mało intuicyjnym jest naduszenie na zdjęciu, potem wybraniu udostępnij i wybraniu BT?
A Androidzie TAK możesz ustawić wszystko. Tylko to nie jest przymus. Wiesz co jest ciekawe w ocenie użytkowników iPhonów telefonów z Androidem?
Jak tylko go dostaną próbują go DOSTOSOWAĆ do swoich potrzeb. Ciekawe nie ?
Ogarnięcie podstawowych rzeczy jest proste. Oczywiście są osoby, które złamią palec podcierając ... jednak o takich nie będziemy rozmawiać.
Cytat:
Ja wiem, że to w dużej mierze kwestia nakładki producenta. Ale z nią też było słabo. Musicie zrozumieć, że ludzie w pewnym momencie swojego życia nie mają czasu na pucowanie systemu. Kurde, ja przez 3 miesiące nie mogłem się zebrać do poukładania apek w foldery, a miałbym tutaj wybierać apkę do każdej rzeczy? Kiedy? To nie tylko instalacja apki. To poczytanie o nich, spytanie znajomych, przetestowanie ich i tak dalej. Serio, kupa czasu.
|
Jeżeli ocenia się aplikacje SONY, to jasne że to kwestia producenta. Raz jeszcze powtórzę. Chciałeś ocenić sobie Androida, to było zaopatrzyć się w słuchawkę referencyjną.
Nikt też nie zmusza do ustawiania pod siebie całego systemu. W Androidzie można to to zrobić ale nie trzeba!
Dziwne, że nie narzekasz tak na iOS gdy ich rozwiązania są durne i nie możesz ich zmienić. A może po prostu machasz na to ręką i mówisz sobie - jakoś się przyzwyczaję?
Dalej piszesz o wyborze aplikacji do każdej rzeczy. Nie wiem jak ty, ale ja wybieram to co mi jest potrzebne. W przypadku iOS przecież też to musiałeś robić więc WTF?
Android na starcie jest jako system potężniejszy (iOS8 powoli dogania - np. przekazywanie danych między aplikacjami ala Androidowe "Udostęţnij") jeżeli jednak brakuje Ci danej funkcji to szukasz aplikacji.
To aplikacji na iOS nie testujesz? Każda jest idealna i działa bez zająknięcia? Normalnie aż szkoda ten akapit komentować.
Cytat:
Nie udało mi się dojść do porozumienia z podstawowymi funkcjami telefonu:
Powiadomienia o SMSach przychodzą w tle, nie wyświetlają się na ekranie, są zgrupowane gdzieś pośród milionów powiadomień,
Nie ma łatwego dostępu jednym ruchem do ulubionych połączeń
Synchronizacja książki telefonicznej zakończyła się masakrą (o tym więcej)
I kilka innych spraw. Tak, wiem, ***8222;there***8217;s an app for that.***8221; Prawdopodobnie. Ale o tym już pisałem. Ok, czas na konkrety.
|
1. Powiadomienia o SMSach są na belce. Posiadacze 4.3 i wyższych mogą sobie wrzucić dodatkowo powiadomienie na ekran blokady, a mając np. AcDisplay można mieć piękny ekran informujący o np. nowej wiadomości. Są jeszcze powiadomienia ala HALO z FB.
Każdy wybiera to co mu pasuje.
2. Jak to nie ma? W dialerze stockowym Androida wystarczy wykonać gest w lewą stronę po otworzeniu dialera!
W przypadku dialera od LG G3 zakładka z ulubionymi jest 4. BA! mogę sam edytować kolejność i widoczność zakładek!
Wiesz co? w Novej (taki launcher) mogę sobie przypisać nawet do tego gest!
3. Miałeś problemy synchronizacji książki w Sony w tej od Apple. U mnie np. sama synchronizacja książka adresowa <--> konto Google działa bez zająknięcia. Testuję to na dwóch urządzeniach. Przy przenoszeniu danych z Sensacji nie miałem żądnych problemów z podpięciem książki adresowej
Cytat:
Aparat ***8211; spory minus
Jedną z rzeczy którą uwielbiam w iPhone jest aparat. Korzystam z niego często, bardzo często, kilkanaście, czy kilkadziesiąt razy dziennie. Otwiera się go szybko, jest całkiem dobry (choć wymięka przy Lumii) i ma pod ręką podstawowe funkcje. Xperia ma nawet dedykowany przycisk aparatu, ale samo robienie zdjęć to udręka. A nowy iPhone 6 z tego co wiem, ma naprawdę wypasiony aparat ***8211; hardwarowo i softwarowo.
|
Znowu oceniasz aparat od SONY.
Cytat:
Gdybym był złośliwy (a przecież nie jestem ) to powiedziałbym że to właśnie taki symbol Androida.
|
Gdybym był złośliwy (a przecież taki nie jestem, ten ostatni ban był niesłuszny

) to powiedziałbym, że autor to idiota.
Cytat:
Mam zainstalowane milion dziwnych apek wokółaparatowych, mogę wygenerować dinozaury AR biegające po moim pokoju widziane przez ekran telefonu, a nie mam możliwości ustawienia ekspozycji we wskazanym miejscu*, ani zrobienia prostego HDR czyli rozszerzenia zakresu tonalnego.
|
O ile pamiętam to miałem to w stokowej aplikacji od Androida. Mam teraz w aplikacji aparatu od G3

Jeżeli nie ma tego aplikacja w Z1 Compact to szkoda.
Mam teraz w ręku Xperię Neo V i HDR nie ma - ot taki prosty aparacik.
Cytat:
Gdy robisz zdjęcia na którym jest duży kontrast (jasne niebo, albo słońce w tle + część zacienionych obszarów) to zazwyczaj telefon ma za małą rozpiętość tonalną, aby wszystko wyszło dobrze. Taki syndrom za krótkiem kołdry ***8211; albo starczy do przykrycia stóp, albo szyi. Albo niebo jest ładne i niebieskie, a ciemne obszary niedoświetlone, albo niebo przepalone na biało a ciemne obszary ładnie widoczne. Więcej o tym napisałem kiedyś tu. I teraz iOS pozwala nam kliknąć w miejscu które ma być dla nas ważne na zdjęciu. Dzięki temu postać na tle nieba może być ładnie widoczna nawet bez doświetlenia flashem, albo widoczny tylko jej kontur. Co więcej, kolejne wersje iPhonów robią coraz elpsze (pseudo) HDR-y, to znaczy robią szybko dwa zdjęcia i je sklejają, aby i to i to było widoczne.
|
W Sensacji na CM oraz teraz na LG G3 też mogę to to zrobić.
Tak więc, to nie wina Androida ale poszczególnych aplikacji producentów do aparatu oraz samego aparatu montowanego w konkretnym telefonie.
Cytat:
(* Okazało się, że to jednak kwestia telefonu ***8211; Xperia tego nie ma, S4 tego nie ma, ale HTC który wziąłem na chwilę do ręki ***8211; ma. Dziwne to trochę, ale skoro topowe modele tego nie mają, to jednak nie za dobrze***8230;)
|
A JEDNAK!
Cytat:
Aparat iphonowy to jedna z jego największych zalet ***8211; możliwość kręcenia w coraz lepszych nastawach fps (w szóstce nawet 240!), czy właśnie podstawowe i przydatne rzeczy pod jednym przesunięciem palca ***8211; panorama, kwadratowe zdjęcie, HDR, itp.
|
Niby jest to 240 FPS jednak jakość oraz rozdzielczość leci na łeb na szję. Aha no i konkurencja też to ma
Stokowa aplikacja aparatu od Androida ma nawet panoramy 3D - świetna sprawa do zrobienia np. fotki na weselu

Czy ma to iOS? (pytanie retoryczne)
Cytat:
Tutaj samo włączenie aparatu (mimo dedykowanego przycisku) zajmuje dużo dużo więcej. Serio, sekundy są często ważne.
Android ***8211; odblokowanie, przycisk aparatu i zrobienie zdjęcia ***8211; 7 sekund
iPhone, włączenie, swipe, zdjęcie ***8211; 3 sekundy.
|
Tak znawca a nie potrafi dokładnie sprawdzić
Android od bardzo dawna potrafi już na ekranie blokady włączyć aparat. Za czasów 2.3 mogłem mieć ekran blokady (dodatkowa aplikacja) z przyciskiem do aparatu.
Od 4 jest to o ile się nie mylę w standardzie...
Od 4.3(?) gdy pojawiły się widżety na ekranie blokady wystarczy, że przesunę po odblokowaniu (na LG G3 magiczne puknięcie 2x) w prawo i pokazuje się aparat
Cytat:
Kontakty i dzwonienie ***8211; duży minus
Dzwonienie i wybieranie kontaktów to kolejna czynność którą wykonujemy często, o ile nie najczęściej. I tu znowu srogo się zawiodłem. W rzeczywistości Macbook / iPhone / iPad, wszystkie kontakty mam pod ręką. Automatycznie aktualizują się i zaciągają dodatkowe dane ze wskazanych źródeł ***8211; choćby Facebooka. Tutaj nastąpiła jakaś masakra.
Po pierwsze software Sony wbrew temu co twierdzi, wcale nie zuploadował moich kontaktów z Macbooka na telefon, chociaż przez kilka ekranów je merge***8217;ował i robił z nimi cuda wianki. Próbuję je wyszukać na telefonie, ale ten ich nie widzi. Widzi za to tysiące kontaktów Google, których wcale nie potrzebuję. W magiczny sposób Google chce łączyć moje kontakty z Gmaila, z Google +, rany to mi zupełnie niepotrzebne!
|
Znowu ocenianie softu od Sony i traktowanie tego jak całego Androida.
Cytat:
Boli mnie też trochę ekran wybierania ulubionych numerów. Do tego systemowego trzeba dostawać się dość długo (słuchawka, potem gwiazdka na górze), natomiast ten ***8222;sonowy***8220; ma mały upierdliwy minus ***8211; ma opóźnienie ok półsekundowe. Odpalam go przesunięciem palca i już gdy chcę nacisnąć dany kontakt, one tasują się ***8211; dopiero po jego odpaleniu przypomina sobie które numery naprawdę były ostatnio wybierane. Powoduje to, że wiele razy kliknąłem niewłaściwą osobę. Oczywiście pojawiają się też zdjęcia tych osób, ale tam znowu jest burdel. Sam android nie potrafi jakoś ściągnąć ich w dobrej jakości ***8211; są zdjęcia z fejsa, ale jest na nich mega pikseloza. Oferuje to software xperii (Facebook for Xperia will download Facebook pictures in great quality), ale***8230; robi to nei do końca. Jedne ściąga, inne nie. Znowu ***8211; pewnie gdybym pogrzebał w sieci albo poeksperymentował z tym to do czegoś bym doszedł, ale czas, czas, czas.
|
Człowieku nie pisz Android. Android to nie iOS, że jest na jednej słuchawce i można traktować zrobić coś takiego iOS == iPhone.
Albo oceniasz i piszesz o sofcie od SONY albo oceniasz natywne aplikacje Androida i tak o nich piszesz.
Cytat:
Jakość połączeń ***8211; zdecydowany plus
Ok, czas na krótki, ale zdecydowany plus. Jakość dźwięku, a przede wszystkim jego głośność jest niesamowita w porównaniu z iPhone. Nie ma co się rozpisywać, ale to bardzo pozytywne zaskoczenie. Jest po prostu głośno. iPhone jest strasznie cichy i zawsze mnie to denerwowało.
|
Znowu porównanie sprzętu. Naucz się. Android działą na N konfiguracjach.
Cytat:
Bateria ***8211; plus
Pamiętam gdy po półrocznym użytkowaniu dumbphone i Ipada mini przesiadłem się na iPhone, to chciałem go oddać do serwisu. Bateria padała ok 12-13. Ja po prostu jestem heavy userem. Mophie pomógł, ale po jakimś czasie zaczął się zużywać i dotrzymanie do wieczora, nawet z Mophie, było bardzo trudne. Tutaj też nie zawsze udaje mi się wytrzymać do wieczora, szczególnie gdy dużo bawię się telefonem, ale jest o niebo lepiej, właściwie tak jak na iPhone z dodatkowym, największym Mophie. Dodatkowo wiele opcji dotyczących baterii pozwala znacznie ją zaoszczędzić ***8211; choćby dedykowany tryb który w trakcie wyłączonego ekranu wyłącza wszelki transfer danych w tle. Fajna opcja, która dodatkowo jest dobra do odcięcia od głupich powiadomień. Zazwyczaj dotrzymuję do wieczora, chociaż mniej korzystam z telefonu pewnie.
|
Należy wziąć jedną rzecz pod uwagę - Android ma multitasking a iOS nie. U siebie z 3GB pamieci ostatnie aplikacje praktycznie cały czas siedzą w pamieci co ich nie przeładowuje.
Do tego należy doliczyć fakt, że na Androidzie można o wiele więcej co porównywanie w ten sposób baterii nie ma sensu.
Kolejny fakt to różne konfiguracje. Każdy telefon jest inny i inaczej zużywa energię.
Btw, iPhone 6+ ma 55h według GSMAreny(
http://www.gsmarena.com/apple_iphone...iew-1141p3.php) natomiast takie LG G3 ma 69h (
http://www.gsmarena.com/lg_g3-review-1086p3.php)
Cytat:
Wykonanie i wodoodporność ***8211; minus
Iphone rozpieszcza wykonaniem ***8211; sorry. Można śmiać się jak kolejny gość z Cupertino opowiada w białym pokoju o tym jak dokładnie jest dopasowany i przycięty ***8211; ja tam nigdy się tym nie jarałem. Ale to nie jest bajka. Oni rzeczywiście sprawdzają każdy pieprzony detal tego telefonu (albo sprawdzali, nowy wystający aparat iPhone 6 to trochę kiła).
I teraz o ile stare iPhone***8217;y, a szczególnie nowe, mogę podłączyć do prądu zaspany, w środku nocy, po ciemku, o tyle tutaj po kilku próbach wetknięcia kabla USB po prostu poddaję się i muszę zapalić światło. Tak samo zawiodłem się na tym, że nie działąją inne kable mikro USB które mam w domu ***8211; WTF? Muszę używać tylko tego który jest dostarczony z telefonem. A miał być przez to lepszy od iPhone, który ma dedykowany. Kabelek. I co? Brakuje mi też bardzo przełącznika trybu cichego. Przyzwyczaiłem się do tego ***8211; to bardzo wygodny i potrzebny ficzer. W kinie, gdziekolwiek. Pach, szybko, bez włączania ekranu. No i ekran. Po czterech tygodniach jest bardziej porysowany niż iPhone po roku Mnóstwo małych rys ***8211; nie wiem, pewnie był kilka razy w kieszeni z kluczami albo monetami. Mega słaba odporność 
Xperia jest wodoodporna, co na początku mnie ucieszyło, fajna sprawa. Ale to ma chyba więcej minusów niż plusów.
Wodoodporność to dla mnie taki zbędny bajer. Albo trzeciorzędny. Ok, przyda się, gdy telefon mi wpadnie do wody. Na razie nie wpadł. Natomiast używanie go pod prysznicem mija się z celem ***8211; krople wody na ekranie skutecznie uniemożliwiają korzystanie z tegoż. Możnaby ewentualnie oglądać Youtube, dopóki jakaś większa kropla go nie wyłączy. Kompletnie zbędne dla mnie. Natomiast skutkuje to tym, że wszystko poukrywane jest pod klapkami.
|
Znowu ocenianie konkretnego modelu i traktowanie tego jak by każdy sprzęt z Androidem tak miał.
Btw, na czterech urządzeniach z Andkiem działał kabel mircoUSB kupiony za 3zł. Problem był jedynie z 1.5-2m - telefony go nie widziały. Pewnie zbyt duże spadki.
Cytat:
SwiftKey i podobne ***8211; nie wiem czym się jaracie
Na koniec słynne Swype / SwiftKey. Kurde, serio, w ogóle. Kompletnie nie.
Piszę na iPhone szybko, bardzo szybko. Nauczyłem się przez te kilka lat i idzie mi to nieźle. Owszem, mega wnerwia mnie brak kontroli nad słownikiem i niektóre poprawki są idiotyczne. Ale uczy się, jakoś tam się uczy.
Swiftkey na początku mnie jarał, ale***8230; Kurcze przy tej ilości błędów które robi, to i tak mnie spowalnia. Nie piszę tylko słownikową polszczyzną, używam iluś nazw własnych itp ***8211; w ok 20% przypadków, czasem 10%, on po prostu zgaduje zły wyraz. Co skutkuje tym, że po prostu musze go poprawiać. I tracę czas który zyskałem, a nawet więcej. Suma summarum piszę wolniej. Po prostu. Przy dobrze wyrobionym kciuku, zwykła klawiatura + lekkie poprawianie jest idealne i nie muszę mieć żadnych wymysłów.
Co więcej, korekta SwiftKey jesy toporna. Otóż iPhone nie poprawia wszystkiego. Nie poprawia mnie gdy cofnę się, gdy pisze dany wyraz po raz drugi. SwiftKey uparcie jak osioł będzie zamieniał wyraz, aż ręcznie kliknę, że nie o to chodzi. Przy szybkim pisaniu to mega denerwuje. Co więcej iPhone odpuszcza zawyczaj poprawianie wyrazów pisanych wielką literą, lub wielkimi literami. SwiftKey z uporem maniaka poprawia nawet hashtagi! jeśli nie zna danego hashtagu to będzie poprawiał ***8211; a nie zna ich przecież. Tak więc choć zna wyraz ***8222;biurko***8221;, nie zaakceptuje #biurko i poprawi np na ***8222;# biurko***8221; albo jakiś inny hashtag. Bez sensu totalnie.
|
SwiftKey uczy się na podstawie naszego pisma! Wie kiedy i jakie wyrazy wstawiać. Tak na początku jest normalnie, jednak po pewnym czasie pisanie tak przyśpiesza, że smyrając nie muszę czasami patrzeć na ekran.
Sprawdziłem z hashtagami na G3 + SwitfKey i u mnie to nie występuje. Naciskam i przytrzymuję s(jako drugie jest #) i potem mazam biurko. Zgadnijcie co się dzieje? TAK. mam #biurko a nie # biurko. Być może autor coś ustawił i tak działa?
Cytat:
Dyktowanie po polsku ***8211; bardzo fajne, ale***8230;
Tak, to mega plus. Bardzo fajnie rozpoznaje głos rzeczywiście i można w ten sposób pisac (mówić) dłuższe teksty. Niestety jednak ***8211; znowu jest ileś błędów, powiedzmy 10% gdy mówi się nawet dość wyraźnie, co powoduje, że trzeba się cofać i poprawiać tekst. Nie korzystam z tego więc aż tak często jakbym chciał. No i brakuje mi pełnego sterowania głosowego a***8217;la Siri. Google Now jakoś nie chce mi tak działać. Czesto gdy jechałem samochodem i nie mogłem nic pisać, mówiłem do iPhone ***8222;Launch Soundhoud***8221; żeby zobaczyć co to za piosenka leci w radiu lub ***8222;Add cars design to tshirts***8221; co dodawało mi ***8222;cars design***8221; do mojej listy to-do ***8222;tshirts***8221;. Albo ***8222;call my wife***8221;. Siri jest nadal dość tępa i głupia jak na 2014, ale nie musiałem specjalnie jej włączać ani konfigurować. Po prostu była.
|
Google ma sterowanie głosem wcześniej niż wprowadziło to Siri

Send SMS itpe.
Google Now to nie Siri, to zupełnie inne podejście - otrzymujesz informacje zanim o nich pomyślisz.
Cytat:
Jeszcze garść plusów***8230;
Co jeszcze w nim lubię? Podoba mi się przycisk wstecz, przyzwyczaiłem się do niego.
Uwielbiam możliwość ustawienia dowolnej aplikacji po kliknięciu linka ***8211; np linki z Facebooka zawsze wyświetlają się w Chrome, gdzie mam zapisane ciastka ***8211; nie musze logować się do disqusa, czy klikać ok na kretyńskich ostrzeżeniach o ciastkach na pół ekranu.
Widgety są fajne, ale dupy mi nie urywają, myślałem że bardziej mi się przydadzą.
Zapisywanie plików na karcie oczywiście jest fajne i daje dużo możliwości, choć jeszcze specjalnie nie miałem okazji z tego skorzystać.
|
Przycisk wstecz pod kciukiem (wirtualny/dotykowy) jest niesamowicie przydatny, szybki ruch i mam ekran wstecz. Na iP trzeba się w wielu przypadkach gimnastykować.
Domyślne aplikacje to kolejna cecha Anroida która sprawia, że jest bardziej komfortowy. Sam decyduje jaka treść wyświetla się w jakim programie.
Widgety pryśpieszają. Dosyć często jeżdże pociągiem i mam dwa widgety na jednym z ekranów, które pokazują trzy najbliższe kursy - smyram dwa razy w lewo (3 ekran) i mam aktualny rozkład ;0 Szybkie proste.
To samo mam z pogodą (1Weather), lista zadań Any.DO, czy kalendarz

Po co otwierać lodówkę, skoro na drzwiach mogę mieć interaktywny ekran na którym jest info z tym co jest w środku?

Idea widgetów (:
Zapisywanie danych na karcie pozwala odseparować np. kopię zapasowe. Tak LG G3 powala zrobić kopię bez roota (wbudowana aplikacja do kopii, podobnie jest na ASUS Phonepad)
Cytat:
***8230;i garść minusów
Możecie twierdzić, że jestem wyznawcą, ale na serio nie pamiętam ekranów błędu na iPhone, zwisów i innych takich. Niestety tu trochę tego się pojawia. Na początku nie działało mi ściąganie apek z Google Play, trzeba było kliknąć dwa razy. I inne takie. Znowu ***8211; tu wszystko jest w wersji beta mam wrażenie.
Foldery są niby fajne, ale znowu ***8211; to trochę jak z tym kokpitem samolotu. Chciałem wrzucić na dropboxa kilka screenshotów z telefonu na potrzeby tej notki. Wybrałem opcję ***8222;upload pictures***8221; w Dropboxie, ale screenshotów nie było widać. Przełączyłem się więc na widok folderów. I co zobaczyłem? Pictures, DCIM/Camera, DCIM/100Andro, Downloads, Screenshots, Image i jeszcze kilka podkatalogów. Ok, screenshoty są w miarę logiczne, ale zdjęcia są porozpieprzane po różnych folderach ***8211; każda apka zapisuje to inaczej. Słabo.
Logowanie do Gmaila też mnie rozwaliło ***8211; chciałem jedynie zalogowac się z poziomu przeglądarki to jednego nieużywanego już kompa. A telefon rzekł wtedy HURRA NOWE KONTO GOOGLE! Po czym zaczął synchronizować z nim właściwie wszystko. Prrrrr szalony! Ja chciałem tylko sprawdzić pocztę, a on nagle zaczał mi napierdzielać pełną synchronizację
|
Wiesz dlaczego nie widziałeś ekranów błędu? BO ICH NIE MA. SERIO. iOS po prostu wraca do ekranu domowego jak gdyby nigdy nic. Android w takiej samej sytuacji pokaże komunikat z błędem.
Nie czaję tego z folderami. Osobiście mogę sobie wejść np. do galerii (widok z podziałem na typ obrazków) i wybrać co chcę. Mam aparat, screenshot itpe.
Gdy chcę mieć większą kontrolę to odpalam SolidExplorera i wybieram to co ja i jak chcę.
Co do GMaila to dodanie konta Google = dodanie konta Google. Czy w przypadku konta Apple możesz sobie rozgraniczyć?
W przypadku Androida dodając konto GMail do innego klienta iż GMail można mieć tylko podpięte konto pocztowe.
Cytat:
Wnioski
Kurcze, mam problem, bo w sumie jest dokładnie tak jak myślałem. Czyli:
Apple ma o wiele mniej możliwości, ale jest dopracowany w detalach i prostszy
Android jest tańszy, ma wiele możliwości, jednak dużo rzeczy jest poukrywane, albo trzeba doinstalować apki
Wypominanie czegokolwiek Androidowi jest nieskuteczne bo zawsze odpowiedź brzmi ***8222;testujesz zły telefon***8221; lub ***8222;masz złą wersję systemu***8221; lub też ***8222;zainstaluj innego launchera***8221; itp.
|
1. Apple ma więcej możliwości? No bez jaj. Tak iOS8 nadrabia dużo jednak dalej jest z tyłu.
2. Znowu traktujesz podejście Sony jako jedyne podejście. Naucz się że każdy producent robi to po swojemu i nie można oceniać całego Androida patrząc przez pryzmat jednego producenta, czy nawet jednego modelu danego producenta.
3. Trzeba umieć wypomnieć. Ty po prostu nie chciałeś go chyba poznać - lub robiłeś wpis pod tezę.
Pamiętaj, że Android to nie iOS. Dopóki tego nie zrozumiesz nie pisz więcej takich rzeczy bo tylko naginasz rzeczywistość.
Cytat:
Używanie tego telefonu nie powoduje u mnie w****u z żadnego powodu, nie chcę nim rzucać o ścianę, wiele rzeczy mnie cieszy, jednak nadal pozostaję przy swoim zdaniu. Zobaczymy, może do czasu kiedy będę mógł na spokojnie kupić iPhone 6, przekona mnie on do siebie, na razie chyba jeszcze tego nie zrobił. Jeśli tak, pewnie nabędę wypasione HTC lub S5.
|
Nie rozumiem. Kupiłeś telefon, który Ci nie pasuje i na niego narzekasz? To po co go kupiłeś?
Jeżęli idę kupić spodnie to kupuję takie które na mnie dobrze leżą, są wygodne i mi się podobają a nie takie które pierwsze wezmę w rękę lub bo to SONY.
Cytat:
I samiutki koniec ***8211; większość osób hejtujących iPhone, nigdy go nie miała. Więc to trochę bezsensowne. Owszem, znam osoby które miały oba telefony i wybrały Androida ***8211; szanuję ich wybór, rozmawiam z nimi o tym, to jest rzeczowa rozmowa. Dlatego też to głównie TAKIE komentarze biorę pod uwagę. Reszta jest biciem piany.
|
Wiesz co jest bardziej smutne? To że nie potrafiłeś rozgraniczyć Android | Telefon i nie potrafiłeś rzetelnie go przedstawić.
Cytat:
Napisany przez Bartez
Dlatego napisałem, że zgadzam się z większością, ale na pewno nie ze wszystkim Mam już 3 androida i za każdym razem, jak importuję kontakty robi się straszny bałagan. Importuje mi wszystkie osoby, do których kiedykolwiek wysłałem maila albo od których otrzymałem. Dopiero po jakimś czasie doczytałem, że da się ustawić, żeby wyświetlało tylko kontakty z nr telefonów. Ale znalezienie tej opcji wcale nie jest łatwe. Tak z pamięci nie jestem w stanie napisać, gdzie to trzeba wyklikać. Niby pierdoła, ale strasznie irytująca.
|
Używam teraz Dialera/Kontaktów od LG i tam jest to intuicyjne. Jeżeli chcesz zmienić sposób wyświetlania kontaktów to gdzie szukasz? No oczywiście, że w aplikacji od kontaktów.
Cytat:
Druga sprawa: lista ostatnich połączeń. Niezależnie od wersji andka, po jakimś czasie nieużywania czyści się jakiś cache, czy coś i odpalenie ostatnich połączeń potrafi trwać kilka sekund. To jest podstawowa funkcjonalność tel. i dla mnie to jest po prostu nieakceptowalne! Niestety zarządzenie pamięcią i działającymi aplikacjami w androidzie jest skopane, o czym też pisał sobrus kilka razy.
Miałem iPhone'a przez pół roku i tam to po prostu działało...
|
Nie pamiętam tego na CM w Sensacji - może mało dzwoniłem? Postaram się zwrócić uwagę na sofcie od LG. Na razie mam ok 40 połączeń w rejestrze i nie widać opóźnienia.
Cytat:
Nie do końca zgadzam się z intuicyjnością. Tutaj to jest kwestia chyba tego, którego urządzenia się dłużej używa i do czego jesteśmy bardziej przyzwyczajeni. Moja żona na początku podchodziła do androida jak pies do jeża i broniła się rękami i nogami. Teraz sama sobie ściąga apki, customizuje pulpity i ogólnie wszystko śmiga Tak więc to jest kwestia przyzwyczajenia.
|
Intuicyjność to spojrzenie na produkt i jego używanie. Oczywiście ma na to wpływ doświadczenie i wiedza.
Btw, gdzieś w Afryce zostawili dzieciom tablety z lekko przyblokowanym Androidem bez instrukcji. Gdy następnym razem wrócili dzieciaki odblokowały te tablety

News do wyguglowania (:
Cytat:
To, co mnie wnerwia w androidzie, to brak kompatybilności między różnymi aplikacjami. Przykład: mam launchera Nova i jest problem, żeby powiadomienia wyświetlały się na lock screenie. Do tego trzeba zainstalować jakieś 2 inne apki, które obsługują powiadomienia większości popularnych aplikacji. Jeżeli dostanę smsa, to żeby potwierdzić jego przeczytanie z lock screenu, muszę raz kilknąć w stockowym programie do smsów, drugi raz w Go SMS. I tak można mnożyć i mnożyć.
|
Co ma launcher do ekranu blokadu? To dwie oddzielne opcje.
Co do powiadomień, to dlaczego nie wyłączyłeś powiadomień w stockowym programie? (Android < 4.3 albo 4.4)?
Też używałem oprócz standardowej aplikacji innej (teraz 8sms)i przy wyłączeniu powiadomień w alternatywnej i wyłączeniu w stockowej problem mi nie doskwierał.
W 4.4 albo 4.3 API wymusza "aktywność" tylko jednej aplikacji SMS, wcześniej trzeba było żonglować priorytetami.
Cytat:
Fajnie, że jest dużo możliwości, ale żeby to wszystko poprawnie skonfigurować, to trzeba mieć chyba doktorat z androida, a nie każdemu się chce i ma na to czas. Tak więc z ogólnym podsumowaniem tego posta na blogu się w 100% zgadzam. W iOS wielu rzeczy się nie da zrobić, ale też nie ma tylu problemów.
|
Przeież od razu dostajesz telefon gotowy do użytku i nic nie musisz ustawiać. Jeżeli, to robisz to tylko dlatego że chcesz zmienić domyślne opcje.
Dobranoc